Do podziału punktów doszło w starciu eWinner Gwardii Wrocław z ZAKSĄ Strzelce Opolskie. Mecz lepiej rozpoczęli strzelczanie, którzy do pewnego utrzymania w lidze potrzebowali jednego punktu. Było to dla nich ogromną motywacją i po trzech setach prowadzili 2:1. Później jednak do głosu doszli wrocławianie – doprowadzili do tie-breaka, w którym zdominowali rywali, kończąc fazę zasadniczą zwycięstwem. Nagrodę MVP otrzymał środkowy Mateusz Siwicki, który atakował ze skutecznością na poziomie aż 93%.
Początek meczu był wyrównany, wrocławianie dobre ataki Damiana Wierzbickiego przeplatali prostymi błędami (5:5). Właśnie pomyłki gospodarzy dały ZAKSIE prowadzenie, które powiększyła kontra Wiktora Kłęka (10:7), a kilka akcji później as serwisowy Ernesta Kaciczaka i złe uderzenie Krzysztofa Gibka (15:10). Gwardziści nie zamierzali się poddać i zaczęli odrabiać straty przy zagrywce Mateusza Siwickiego (13:15). Strzelczanie szybko odbudowali dystans za sprawą kolejnych błędów rywali i ataków Grzegorza Wójtowicza (20:14). W końcówce goście również zaczęli się mylić, co dało podopiecznym trenera Marka Lebedewa impuls do niwelowania różnicy, ponownie przy serwisie Siwickiego. Gdy Gibek wykorzystał piłkę przechodzącą tracili oni już tylko dwa punkty, nie zdołali jednak doprowadzić do wyrównania – ZAKSA triumfowała po zagraniu Wójtowicza (25:22).
W drugiej partii ponownie na początku toczyła się wyrównana walka, jednak po kilku akcjach jako pierwsi prowadzenie objęli wrocławianie po bloku Arkadiusza Olczyka na Wójtowiczu (8:6). Obie ekipy popełniały sporo błędów, co sprzyjało gospodarzom, którzy utrzymywali przewagę, a dodatkowo powiększyli ją kontrą wykorzystaną przez Mateusza Frąca (14:11). Strzelczanie nie poddawali się, gdy Michał Szczechowicz zatrzymał Jeffrey’a Menzela złapali kontakt punktowy (15:16). Chwilę później tym samym odpowiedział jednak Siwicki i Gwardia odbudowała dystans (18:15). W końcówce as serwisowy Frąca, a następnie piłka przechodząca wykorzystana przez Sebastiana Matulę powiększyły przewagę wrocławian (22:17). Spokojnie doprowadzili ją do końca, a seta zakończył błąd Szczechowicza (18:25).
Trzecią odsłonę lepiej otworzyli gospodarze, którzy objęli prowadzenie za sprawą dwóch akcji Frąca (5:3). Chwilę później było już po 5, gdy Kłęk zatrzymał Menzela, jednak wrocławianie szybko odbudowali przewagę dzięki asowi serwisowemu Frąca i blokowi Matuli (9:5). Strzelczanie nie składali broni, Wójtowicz wziął ciężar gry na swoje barki, co pozwoliło jego zespołowi złapać kontakt punktowy (10:11), chociaż do wyrównania doprowadziła dopiero kontra w wykonaniu Kłęka (16:16). Po atakach Frąca i Łukasza Lubaczewskiego Gwardia ponownie odskoczyła (20:17), ale końcówka należała już do przyjezdnych, którzy szybko zniwelowali straty dzięki zagraniom Kaciczaka, a później objęli prowadzenie po akcjach Filipa Grygla (23:21). Zwycięstwo ZAKSY w tej odsłonie i tym samym utrzymanie w lidze przypieczętował blok Kaciczaka na Lubaczewskim (25:22).
Gospodarze, podrażnieni porażką w trzeciej partii, mocno otworzyli czwartego seta dzięki trudnej zagrywce Olczyka i błędom rywali (8:2). Strzelczanie powoli wracali jednak do gry i stopniowo niwelowali straty, które po kontrze wykorzystanej przez Kłęka wynosiły już tylko trzy punkty (8:11). Tylko na tyle było ich stać, bowiem gdy asa serwisowego posłał Matula Gwardia odbudowała przewagę (13:8). Kłęk i Kaciczak robili, co mogli, by poprawić sytuację swojego zespołu, ale wrocławianie bez problemu utrzymywali dystans, głównie za sprawą ataków Lubaczewskiego (21:16). Nie pozwolili już wyrwać sobie zwycięstwa z rąk, as serwisowy Frąca dał im piłki setowe, a partię zakończyła zepsuta zagrywka Kaciczaka (25:20).
Tie-break początkowo był wyrównany, jednak po błędzie Kłęka i kontrach Frąca oraz Lubaczewskiego to Gwardia objęła prowadzenie (8:5). Dystans powiększył blok Frąca na Kaciczaku, a także blok Menzela na Kłęku (11:6). Obraz gry nie zmienił się już do końca meczu, który ostatecznie wygrali wrocławianie po ataku Siwickiego (15:9).
MVP: Mateusz Siwicki
eWinner Gwardia Wrocław – ZAKSA Strzelce Opolskie 3:2
(22:25, 25:18, 22:25, 25:20, 15:9)
Składy zespołów:
Gwardia: Siwicki (16), Gibek (6), Wierzbicki (3), Biernat, Olczyk (11), Menzel (13), Mihułka (libero) oraz Kołtowski (libero), Lubaczewski (9), Frąc (18), Matula (4)
ZAKSA: Kłęk (19), Wóz (4), Kaciczak (17), Wójtowicz (12), Szczechowicz (4), Giża (3), Pilichowski (libero) oraz Maciejewicz, Biesek (2), Zapłacki, Grygiel (2), Pogłodziński (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON 1. Ligi mężczyzn
źródło: inf. własna