Siatkarze VERVY Warszawa ORLEN Paliwa w sobotę (27 marca) w rewanżowym meczu ćwierćfinałowym PlusLigi podejmą w Arenie Ursynów ekipę Trefla Gdańsk. – Musimy wygrać to spotkanie – zapowiadają.
Na etapie ćwierćfinałów rywalizacja toczy się do dwóch wygranych. VERVA Warszawa ORLEN Paliwa po porażce 1:3 w Gdańsku stoi pod ścianą. Żeby awansować do strefy medalowej, musi zwyciężyć we własnej hali, a następnie pokonać rywali w Ergo Arenie. – Damy z siebie wszystko. Bardzo chcemy zdobyć medal – stwierdził Jan Król, atakujący i najlepszy zawodnik VERVY w pierwszym meczu z Treflem. – Nie mamy już marginesu błędu. Pojedynek w Arenie Ursynów może okazać się naszym „być albo nie być” – dodał.
Po potyczce w Trójmieście zawodnicy VERVY doskonale zdają sobie sprawę, jak trudne czeka ich zadanie. Aby odnieść sukces, muszą zatrzymać przede wszystkim kapitalnego Mariusza Wlazłego, który nie tylko niesamowicie atakuje, ale i świetnie zagrywa. We znaki może dać im się też MVP pierwszego spotkania – Moritz Reichert. Niemiecki przyjmujący jest w wysokiej formie i godnie zastępuje kontuzjowanego Mateusza Mikę. O sile Trefla stanowią także drugi przyjmujący Bartłomiej Lipiński i środkowy Pablo Crer. – Największym atutem ekipy z Gdańska jest zespołowość. Każdy za każdego skoczyłby tam w ogień – powiedział Piotr Graban, drugi trener VERVY Warszawa ORLEN Paliwa. – Wierzę, że przeciwstawimy się rywalom i wrócimy do Gdańska na trzeci mecz – uśmiechnął się.
Trener Andrea Anastasi ma duży ból głowy. Znalezienie sposobu na dobrze dysponowanych przeciwników to niełatwe zadanie. Równie trudne może okazać się wybranie wyjściowego składu, wszak cała warszawska trzynastka prezentuje wysoką formę. I co najważniejsze: wszyscy są zdrowi i pełni sił. Dzięki pracy najlepszych specjalistów partnera medycznego klubu – Centrum Medycznego Gamma – do treningów po kontuzji kostki wrócił już Michał Superlak, a pozostali zawodnicy nie narzekają na żadne urazy. – Zrobimy wszystko, żeby wygrać batalię z Treflem i awansować do półfinału. Nie zabraknie nam ognia – zapewniają zgodnie stołeczni siatkarze.
źródło: inf. prasowa