Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > LM M: Hitchcock by tego nie wymyślił – ZAKSA w finale Ligi Mistrzów

LM M: Hitchcock by tego nie wymyślił – ZAKSA w finale Ligi Mistrzów

fot. Marcin Bulanda (zaksa.pl)

Gracze Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w Kazaniu wyrwali zwycięstwo Zenitowi w pierwszym półfinale Ligi Mistrzów. Rewanż odbywał się na ich terenie, co niewątpliwie było atutem, który należało wykorzystać. W czwartym secie awans był już nad siatką, ale Rosjanie zdołali wyczołgać się do tie-breaka, tam również uciekli spod topora. Gilotyna spadła jednak w złotym secie! Efekt? Spełnienie wielkich marzeń – awans do finału Ligi Mistrzów. 

Szybko na prowadzenie wyszli przyjezdni, którzy dobrze grali blokiem, dlatego przy stanie 9:5 dla Zenitu o czas poprosił trener Grbić. W kolejnych akcjach raz za razem skutecznie punktował Maksim Michajłow (7:12). Po sprytnym zagraniu Earvina N’Gapetha było już 8:14 i drugą przerwę wykorzystał szkoleniowiec gospodarzy. Z dobrej strony na boisku prezentował się Bartosz Bednorz. Pojedyncze skuteczne ataki skrzydłowych ZAKSY na niewiele się zdały. Trener Grbić zaczął sięgać po zmiany, na boisko weszli Prokopczuk i Kluth. Na środku celnie atakował David Smith, jednak to nie wystarczyło, by odrobić wyraźne straty. Gospodarze walczyli do końca, ale autowy atak amerykańskiego środkowego ZAKSY z przechodzącej piłki zamknął seta.

Z nową energią kędzierzynianie weszli w drugiego seta. Po fragmencie wyrównanej walki stopniowo inicjatywę zaczęła przejmować ZAKSA. Nie do zatrzymania był Łukasz Kaczmarek (13:9). Gdy w siatkę zaatakował Bartosz Bednorz o czas poprosił trener Alekno (15:9). Chociaż siatkarzom z Kędzierzyna-Koźla zdarzało się popełniać błędy, utrzymywali wyraźną przewagę. Po asie Smitha było już 19:11 dla ZAKSY. Na środku skutecznie atakował Jakub Kochanowski (23:15). Gdy Kaczmarek wygrał przepychankę z N’Gapethem gospodarze mieli serię piłek setowych. Pierwszą z nich obronił Denis Zemczenok, ale ostatnie słowo należało do atakującego z Kędzierzyna-Koźla, który efektownie skończył piłkę wracającą na kędzierzyńską stronę po obronie rywali.

Po asie Davida Smitha ZAKSA prowadziła 8:5 na początku trzeciej odsłony. Problemy ze skończeniem ataku miał N’Gapeth po bloku na tym zawodniku i jego błędzie o czas poprosił trener Alekno (12:7). Po przerwie szczęśliwego asa posłał Aleksander Śliwka. ZAKSA wykorzystywała kolejne kontrataki a wyraźny dystans utrzymywał się (15:9). Gdy Bednorz nie poradził sobie z odbiorem zagrywki Kochanowskiego, przyjmujący został zmieniony przez Woronkowa. W kolejnych akcjach obie drużyny nie wstrzymywały ręki. Stopniowo dystans zaczął topnieć. Po mocnym kontrataku N’Gapetha grę przerwał trener Grbić (19:16). Serię rywali zakończył zagraniem z szóstej strefy Kamil Semeniuk. W końcówce goście rzucili się do odrabiania strat, gdy obronili dwie piłki setowe o czas poprosił szkoleniowiec ZAKSY (24:19, 24:21). Kiwka Semeniuka dała ostatni punkt kędzierzynianom.

Od początku czwartej odsłony nie brakowało emocji i dyskusji pod siatką (6:6). Na boisku trwała zacięta walka, żaden zespół nie odpuszczał. Po asie serwisowym Kaczmarka o czas poprosił trener Alekno (13:12). Błędy Rosjan i as Semeniuka pozwoliły ZAKSIE odskoczyć na 16:13. W kolejnych akcjach skutecznie atakowali Michajłow i Woronkow, dzięki czemu Zenit złapał kontakt punktowy (16:15). Kędzierzynianie skuteczne akcje przeplatali z błędami. Rosjanie również nie ustrzegli się pomyłek w polu zagrywki (21:18). W końcówce mocne zagrywki posyłał N’Gapeth, po czasie dla trenera Grbicia Francuz posłał asa i na tablicy wyników widniał remis (21:21). Serię przyjezdnych zakończył dopiero skutecznym atakiem Semeniuk. Po dwóch błędach gospodarzy wynik ponownie się wyrównał a drugą przerwę wykorzystał szkoleniowiec ZAKSY (23:23). Chociaż kędzierzynianie mieli piłkę meczową, to gdy długą akcję zakończył blok Woronkowa na Kaczmarku Zenit doprowadził do gry na przewagi. Rosjanie bronili kolejne piłki meczowe, skutecznie atakował Michajłow (27:27). As N’Gapetha dał piłkę setową przyjezdnym a w kolejnej akcji zablokowany został Semeniuk i Zenit doprowadził do tie-breaka.

Piąty set od początku toczył się punkt za punkt. Podczas zmiany stron, która nastąpiła po mocnym ataku po bloku w aut Łukasza Kaczmarka, ZAKSA prowadziła 8:6. Atak po bloku w aut Michajłowa i blok na Kaczmarku dały wyrównanie (8:8). Nie brakowało przedłużonych wymian. Zenit wciąż gonił wynik. Gdy ciekawą akcję skończył atakiem po skosie Aleksander Śliwka ZAKSA ponownie miała dwa punkty przewagi (12:10). Gdy kędzierzynianie nie poradzili sobie z odbiorem zagrywki Michajłowa na tablicy wyników pojawił się remis a o czas poprosił trener Grbić (13:13). W kolejnej akcji atak skończył Semeniuk, ale mocny atak Michajłowa doprowadził do walki na przewagi (14:14). Tym razem to głównie ZAKSA broniła piłek meczowych, ale po raz kolejny więcej zimnej krwi zachowali Rosjanie. Autowy atak Kochanowskiego zamknął mecz a o awansie miał rozstrzygnąć złoty set.

Od początku złotego seta mocno atakowali Woronkow i Michajłow. Seria mocnych zagrywek Semeniuka dała ZAKSIE prowadzenie 7:4. Po czasie dla trenera Alekno Woronkow posłał piłkę w aut i nastąpiła zmiana stron. Dopiero w kolejnej akcji rosyjski przyjmujący skutecznie zaatakował po prostej (8:5). Ręki w ataku nie wstrzymywał Śliwka. W dalszej fazie seta trwała wymiana mocnych ciosów (12:8). Po bloku na Semeniuku czas wykorzystał trener Grbić (12:10). Serię przy zagrywkach N’Gapetha przerwał dopiero błąd zagrywającego (13:11). Zagrywka w siatkę Zemczenoka dała piłki meczowe ZAKSIE (14:12). Pierwszą Zenit obronił, jednak po czasie dla trenera Grbicia atak skończył Śliwka i to kędzierzynianie przypieczętowali swój awans do finału.

MVP: Kamil Semeniuk

Grupa Azoty Kędzierzyn-Koźle – Zenit Kazań 2:3
(17:25, 25:16, 25:21, 28:30, 18:20, 15:13)
awans: Grupa Azoty Kędzierzyn-Koźle

Składy zespołów:
ZAKSA: Kaczmarek (21), Kochanowski (8), Toniutti, Śliwka (17), Semeniuk (21), Smith (13), Zatorski (libero) oraz Kluth (1) i Prokopczuk
Zenit: Wolwicz (6), Wołkow (6), N’Gapeth (22), Bednorz (7), Butko (2), Michajłow (27), Gołubiew (libero) oraz Woronkow (9), Surmaczewskij, Alekno, Zemczenok (1)

Zobacz również:
Wyniki play-off Ligi Mistrzów

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, europejskie puchary

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-03-24

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved