– Powinniśmy postarać się naskoczyć na katowiczan od początku spotkania, co miało miejsce w pierwszym meczu w Uranii. Mam nadzieję, że poprawimy wynik i zagramy w Katowicach dużo lepiej niż w pojedynku z rundy zasadniczej – powiedział przed batalią o dziewiątą pozycję Przemysław Stępień, rozgrywający zespołu z Olsztyna.
Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn niemal do końca rundy zasadniczej walczyli o miejsce w czołowej ósemce. Nie pomogła im nawet niespodziewana wygrana z Asseco Resovią, bo wcześniejsze porażki zamknęły im drogę do play-off. Podopiecznym Daniela Castellaniego została rywalizacja o dziewiątą lokatę. – Trochę nas boli to, że nie zagramy w play-off, bo do przedostatniego meczu mieliśmy szansę, aby znaleźć się w ósemce. Niestety, nam się to nie udało. Dlatego pozostaje nam granie o dziewiąte miejsce – przyznał Przemysław Stępień, rozgrywający olsztyńskiej drużyny.
Po zakończeniu rundy zasadniczej olsztynianie mogli złapać oddech, bowiem w międzyczasie rozgrywany był finałowy turniej Pucharu Polski, a faza play-off i mecze o poszczególne miejsca poza ósemką zostaną rozegrane dopiero w najbliższy weekend. – Mieliśmy trochę czasu na odpoczynek. Sporo pracowaliśmy na siłowni, jednak nic wielkiego już nie wymyślimy. Trenujemy normalnie i tak jak wcześniej przygotowujemy się do meczu – zaznaczył zawodnik Indykpolu AZS.
Akademicy o dziewiąte miejsce zagrają z GKS-em Katowice. To między innymi porażka w Katowicach na finiszu rundy zasadniczej zamknęła im drogę do play-off, więc będą mieli szybko okazję do rewanżu. Olsztynianie liczą, że tym razem pokażą się z o wiele lepszej strony niż kilka tygodni temu. – W każdym elemencie musimy zagrać dobrze. Powinniśmy postarać się naskoczyć na katowiczan od początku spotkania, co miało miejsce w pierwszym meczu w Uranii. Mam nadzieję, że poprawimy wynik i zagramy w Katowicach dużo lepiej niż w pojedynku z rundy zasadniczej – zakończył Przemysław Stępień.
źródło: Indykpol AZS Olsztyn - materiały prasowe, opr. własne
