– Celujemy w zwycięstwo w Pucharze Polski. Jeśli chcemy go wygrać, to bez znaczenia jest to, z kim będziemy grali. Musimy pokonać wszystkich i udowodnić, że jesteśmy najlepsi. Mamy ku temu możliwości – powiedział Tomasz Fornal, przyjmujący Jastrzębskiego Węgla po wygranej w ćwierćfinale Pucharu Polski z Visłą Bydgoszcz.
Mimo że Visła Bydgoszcz jest wiceliderem TAURON 1. Ligi, to w meczu ćwierćfinałowym Pucharu Polski nie sprostała wiceliderowi PlusLigi, czyli Jastrzębskiemu Węglowi. Faworyci nad Brdą zrealizowali swój cel, odnosząc pewne zwycięstwo w trzech odsłonach. – Visła dobrze radzi sobie w I lidze. Będzie biła się o mistrzostwo tego szczebla rozgrywkowego, ale my mamy trochę inne cele w tym sezonie. Nie mogliśmy sobie pozwolić na to, żeby przegrać w Bydgoszczy. Trzeba było tutaj przyjechać i zainkasować awans do turnieju finałowego – powiedział Tomasz Fornal, przyjmujący śląskiej drużyny.
Zarówno ona, jak i Aluron CMC Warta Zawiercie zapewniły sobie już udział w zmaganiach w Krakowie. Wciąż jednak czekają na półfinałowych rywali. Jastrzębianie nie ukrywają swoich aspiracji i liczą, że to oni okażą się najlepsi w turnieju finałowym. – Celujemy w zwycięstwo w Pucharze Polski. Jeśli chcemy go wygrać, to bez znaczenia jest to, z kim będziemy grali. Musimy pokonać wszystkich i udowodnić, że jesteśmy najlepsi. Mamy ku temu możliwości. Dążymy, żeby zdobyć ten puchar – dodał przyjmujący Jastrzębskiego Węgla.
Puchar Polski rządzi się swoimi prawami, a mecze z pierwszoligowcami nie zawsze są łatwe, więc jastrzębianie musieli się dodatkowo zmotywować, aby w pełni skoncentrowani podejść do spotkania w Bydgoszczy. – Takie mecze w pucharze zawsze są niewygodne, bo musieliśmy wygrać. Graliśmy z bardzo doświadczoną drużyną, ale od początku pokazaliśmy jej, że chcemy wygrać. Wywarliśmy na niej presję blokiem oraz obroną, dzięki czemu kontrolowaliśmy grę. Nie wszystko funkcjonowało nam bardzo dobrze, czasami mieliśmy problemy. Ale wracamy szczęśliwi do domu i koncentrujemy się już na PlusLidze – przyznał Lukas Kampa.
Obecnie śląski zespół czeka na przeciwnika w półfinale Pucharu Polski, a sam koncentruje się już na potyczce w PlusLidze. Jego najbliższym rywalem będą Czarni, a mecz zostanie rozegrany w Radomiu. – Tam zawsze ciężko się gra, ale znowu będziemy faworytem. Jestem przekonany, że zdobędziemy kolejne trzy punkty i potwierdzimy drugie miejsce w tabeli – zakończył niemiecki rozgrywający.
źródło: Jastrzębski Węgiel - YouTube, opr. własne
