Grot Budowlani Łódź w zaskakującym stylu przegrali ligowy mecz z Polskimi Przetworami Pałac Bydgoszcz. Po czterech setach to bydgoska drużyna mogła cieszyć się z kompletu punktów. Łódzki zespół ma wiele powodów do niepokoju, zwłaszcza że już w przyszły weekend w Nysie rozpocznie się finałowy turniej o Puchar Polski, w którym Grot Budowlani biorą udział.
Ani siatkarek, ani kibiców Grot Budowlanych nie cieszy wynik poniedziałkowego meczu z Pałacem Bydgoszcz. Ciężko znaleźć po tym spotkaniu jakiekolwiek powody do radości. – Powiedziałabym parę niecenzuralnych słów, ale nie wypada. Tak naprawdę powinnyśmy ten mecz wygrać bez większych problemów. Niestety coś tutaj nie gra i musimy to naprawić. Musimy to sprawdzić na treningach. Jeszcze raz obejrzeć ten mecz na wideo i wziąć się za siebie, bo w pewnych momentach to nie wyglądało zbyt dobrze i nie tak powinni grać Budowlani Łódź – przyznała środkowa Weronika Centka. – Tak naprawdę odrobinę za dużo luzu było w tym meczu. Przegrywałyśmy w pierwszym secie i powinnyśmy się po prostu spiąć. Po ludzku wziąć i pokazać dobrą siatkówkę, a w pewnym momencie wkradł się taki luz, że nie wiem szczerze mówiąc, czemu tak się stało. Nie wiem, czemu wszystkie tak funkcjonowałyśmy, a niestety tak było – dodała.
Patrząc na łódzko-bydgoską konfrontację można było mieć podejrzenia, że Grot Budowlanym nie zależało na wygranej z Polskimi Przetworami Pałac Bydgoszcz. Centka w rozmowie z mediami po meczu przyznała, że tak nie było. – Żadnego meczu nie będziemy tak naprawdę odpuszczać, bo każdy jest dla nas na wagę złota. Gdzieś tam marzymy o walce w czwórce o medale. Oczywiście Puchar Polski też jest ogromnie ważny, ale nie możemy sobie odpuszczać żadnych meczów przed pucharem – zakończyła.
Łódzki zespół musi szybko zapomnieć o bolesnej porażce, bowiem już w sobotę w Nysie łodzianki rozpoczną walkę o Puchar Polski. Ich przeciwnikiem będzie E.Leclerc Moya Radomka Radom, a mecz rozpocznie się o godzinie 17:30.
źródło: inf. własna
