W sobotę, 6 lutego, Aluron CMC Warta Zawiercie pokonał 3:0 Grupę Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, a już dziś we własnej hali podejmie Asseco Resovię Rzeszów. Będzie to zaległy mecz 20. kolejki PlusLigi. Będzie to bardzo ciekawe spotkanie, bowiem zespoły sąsiadują ze sobą w tabeli i dzieli je tylko jeden punkt, przy czym zawiercianie mają jedno rozegrane spotkanie mniej na koncie. Maximiliano Cavanna, rozgrywający Aluronu CMC Warta, podkreśla, że bardzo ważne w tym spotkaniu będzie zachowanie zimnej głowy.
Za wami trzy wygrane z rzędu. Nawet jeśli Grupa Azoty ZAKSA grała przeciwko wam bez swoich gwiazd, to musi być fajne uczucie?
– Dla nas to bardzo dobra wiadomość. Dzięki temu łatwiej jest wejść na boisko z dobrą energią i większą pewnością siebie.
Teraz gracie z Asseco Resovią Rzeszów, czyli jednym z najsilniejszych zespołów w Polsce. W grudniu w Rzeszowie przegraliście 0:3, ale – abstrahując od wyniku – to był bardzo wyrównany mecz. Co można zmienić w porównaniu z wyjazdowym starciem, aby tym razem wygrać?
– Wiemy, że to świetny zespół, ale my też jesteśmy mocną drużyną. Musimy zachować spokojną głowę, zwłaszcza w momentach ich dobrej gry. Myślę, że czeka nas bardzo ciekawe spotkanie.
Będziesz grać przeciwko swojemu przyjacielowi Klemenowi Čebuljowi, z którym spędzałeś niedawno Sylwestra. Czy z tego powodu spotkanie z Asseco Resovią będzie dla ciebie czymś specjalnym?
– Graliśmy z Klemenem przeciw sobie już wiele razy. Poza boiskiem jesteśmy przyjaciółmi, ale gdy wychodzimy na mecz, to nie ma znaczenia, bo stajemy się rywalami.
źródło: Aluron CMC Warta Zawiercie