Po raz drugi w tym tygodniu Mickiewicz Kluczbork rozegrał tie-breaka. Po środowej porażce w Częstochowie w sobotę we własnej hali kluczborczanie podzielili się punktami z walczącym o utrzymanie Krispolem Września. Tym razem podopieczni trenera Łysiaka po walce na przewagi okazali się lepsi od rywali.
Mecz rozpoczął się od wyrównanej walki, obie drużyny skuteczne akcje przeplatały z pomyłkami (6:6). Stopniowo inicjatywę zaczęli przejmować gospodarze, po ataku przez środek Jakuba Lewandowskiego prowadzili 11:9. Po drugiej stronie siatki skutecznie punktował Łukasz Kalinowski, a gdy Owczarz popełnił błąd na tablicy wyników pojawił się remis (12:12). Celne zagrania Dawida Bułkowskiego pozwoliły Mickiewiczowi odbudować przewagę (16:14). W dalszej fazie seta dystans utrzymywał się, a po błędzie dotknięcia siatki przez Krispol o czas poprosił trener Kardas (18:15). W końcówce skutecznie punktował Filip Frankowski. Goście jednak nie odpuszczali i po asie Roberta Brzóstowicza wynik ponownie się wyrównał. Od tej pory punktowali już tylko gospodarze i to oni po bloku wygrali 25:22.
Po ataku Kalinowskiego goście prowadzili w drugim secie 3:1. Gospodarze nie pomagali sobie popełniając niewymuszone błędy (4:7, 6:10). Kluczborczanie wciąż gonili wynik. Dobra postawa Kalinowskiego pozwalała Krispolowi utrzymywać zaliczkę. Dopiero po interwencji trenera Łysiaka Mickiewicz zaczął odrabiać straty. Po asie Przemysława Tomy gospodarze złapali kontakt punktowy, a czas wykorzystał Marian Kardas (18:19). Po przerwie rozgorzała walka punkt za punkt. Siatkarze obu drużyn nie wstrzymywali ręki w ataku. Chociaż po ataku Tomy gospodarze obronili pierwszą piłkę setową, w kolejnej akcji Sternik zepsuł zagrywkę, kończąc seta.
Początek trzeciej odsłony był niezwykle zacięty. Ze zmiennym szczęściem punktował Łukasz Owczarz (8:7). Dobra postawa Marcina Iglewskiego pozwoliła Krispolowi odrobić straty. Wrześnianie nie zdołali jednak zbudować przewagi. Przez problemy z przyjęciem zagrywek Frankowskiego przyjezdni ponownie musieli gonić wynik, przy stanie 13:11 dla kluczborczan o czas poprosił trener Kardas. Po obu stronach siatki zdarzały się błędy (16:16). Dobra postawa na siatce Iglewskiego dała prowadzenie Krispolowi, a grę przerwał Mariusz Łysiak (17:18). W dalszej fazie wrześnianie pozostawali na nieznacznym prowadzeniu. Dopiero w końcówce gospodarze wyrównali, a po błędzie w ataku Pizuńskiego mieli piłkę setową. Atak Iglewskiego doprowadził do walki na przewagi, w której punkty na wagę zwycięstwa zdobył doświadczony atakujący Krispolu.
Lepiej w czwartego seta weszli gospodarze, po błędzie Brzóstowicza szybko reagował trener Kardas (6:2). Skutecznie punktował Bułkowski, a dystans powiększał się (9:3). Gdy zablokowany został Linda drugi raz interweniował szkoleniowiec Krispolu (10:3). Sygnał do odrabiania strat celną zagrywką dał Brzóstowicz, skutecznie kontrataki kończył Tomasz Pizuński. Dopiero po czasie dla trenera Łysiaka Brzóstowicz popełnił błąd (11:7). W kolejnych akcjach asy posyłał Bułkowski (14:7). Gospodarze górowali na siatce, nie tylko skutecznie kończyli ataki, ale również punktowali blokiem. Mimo kolejnych roszad w składzie gra wrześnian nie ulegała poprawie (20:12). Atak Kajetana Kulika dał serię piłek setowych Mickiewiczowi (24:16). Pierwszą po ataku Iglewskiego Krispol obronił, ale w kolejnej akcji Pizuński zepsuł zagrywkę i zwycięzcę tego meczu musiał wyłonić piąty set.
Atak po bloku w aut Kalinowskiego otworzył tie-breaka. Po błędzie Bułkowskiego w ataku goście prowadzili 5:2, a o czas poprosił trener Łysiak. W kolejnych akcjach goście mylili się i Mickiewicz doprowadził do wyrównania (5:5). Gospodarze nie zdołali wyjść na prowadzenie, podczas zmiany stron to wrześnianie mieli dwa punkty przewagi (6:8). Siatkarze Krispolu nie poszli za ciosem, gdy w aut piłkę posłał Iglewski czas wykorzystał trener Kardas (8:8). W kolejnych akcjach trwała walka punkt za punkt. Po ataku Brzóstowicza wrześnianie mieli piłkę meczową, ale zagranie Owczarza sprawiło, że zwycięzcę wyłoniła dopiero gra na przewagi. Blok na Iglewskim dał piłkę meczową kluczborczanom, a autowy atak tego zawodnika zamknął mecz.
MVP: Dawid Bułkowski
Mickiewicz Kluczbork – Krispol Września 3:2
(25:22, 22:25, 25:27, 25:17, 18:16)
Składy zespołów:
Mickiewicz: Frankowski (16), Lewandowski (12), Bułkowski (17), Toma (12), Owczarz (20), Sternik (2), Jaskuła (libero) oraz Łysiak (libero), Mucha (1), Kulik (1) i Szablewski (1)
Krispol: Narowski (10), Brzóstowicz (9), Kalinowski (21), Pizuński (11), Krawiecki (1), Linda (4), Dzierżyński (libeor) oraz Czyżowski, Rakowski, Koliński, Jacznik, Ligocki (libero) i Iglewski (19)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna