Siatkarzom Olimpii Sulęcin nie udało się sprawić niespodzianki w Bydgoszczy. W ramach TAURON 1. Ligi podopieczni Tomasza Kowalskiego przegrali z miejscową Visłą 0:3, ale nie był to jednostronny mecz, bo dwie partie zakończyły się walką na przewagi.
Początek meczu należał do Olimpii, która po ataku Szymona Trojańskiego odskoczyła od rywali na trzy oczka (5:2). W kolejnych minutach poszła za ciosem, a dobra dyspozycja Grzegorza Turka w bloku i ataku spowodowała, że dystans dzielący oba zespoły wzrósł do pięciu oczek (10:5). Dopiero przy zagrywce Mateusza Kowalskiego bydgoszczanie rzucili się do odrabiania strat. Wykorzystali błędy rywali oraz wysoką skuteczność w ataku Kamila Gutkowskiego, dzięki czemu sami zaczęli wysuwać się na prowadzenie (14:12). Ich gra nie była jednak wolna od błędów, a po kontrze Macieja Kordysza sulęcinianie doprowadzili do remisu (18:18). Walka cios za cios trwała już do końca premierowej odsłony. W jej końcówce więcej zimnej krwi zachowali gospodarze, którzy po asie serwisowym Jana Galabova triumfowali 26:24.
W drugiej partii podopieczni Marcina Ogonowskiego poszli za ciosem. Po asie serwisowym Jewgienija Karpińskiiego oraz udanej kontrze Galabova zaczęli przejmować inicjatywę na boisku (5:1). Goście starali się walczyć, ale po błędzie w ataku Turka ich sytuacja robiła się coraz trudniejsza (5:10). W kolejnych minutach Visła dyktowała warunki gry, ale zdarzały jej się błędy, a Turek próbował poderwać Olimpię do gry. Jednak dopiero przy zagrywce Rafała Maluchnika odrobiła część strat. Z biegiem czasu udało jej się doprowadzić do remisu (18:18). Im bliżej końca seta, tym było więcej emocji, a prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie. O jego losach ponownie musiała zadecydować walka na przewagi. W niej błąd Olimpii, a następnie blok na Kordyszu przechylił szalę zwycięstwa na stronę gospodarzy (26:24).
W trzecim secie Visła nie zamierzała zwalniać tempa. Wykorzystała błędy rywali, a po asie serwisowym Galabova objęła prowadzenie (6:3). Chwilę później punktową zagrywkę dołożył Piotr Lipiński, a bydgoszczanie poczynali sobie coraz pewniej (10:5). Turek próbował dać sygnał do walki Olimpii, ale duet Gutkowski/Galabov pozwalał utrzymywać przewagę gospodarzom. Dopiero po ich błędzie w ataku sulęcinianie zbliżyli się na 15:17, ale na więcej nie było ich stać. W kluczowych momentach w ataku punktował Galabov, a ekipa znad Brdy dążyła do zwycięstwa. W końcówce zatrzymała rywali blokiem, a Kowalski zbiciem ze środka postawił kropkę nad „i” w całym meczu (25:19).
MVP: Tomasz Bonisławski
Visła Bydgoszcz – Olimpia Sulęcin 3:0
(26:24, 26:24, 25:19)
Składy zespołów:
Visła: Lipiński (2), Strzeżek (1), Kaźmierczak (3), Kowalski (6), Gutkowski (8), Galabov (13), Bonisławski (libero) oraz Dereń (libero), Karpińskii (14), Kosiba (3)
Olimpia: Tomczak, Turek (15), Zimoń (4), Trojański (6), Kordysz (5), Siwczyk (2), Sas (libero) oraz Sawerwain (libero), Maluchnik (2) ,Cichosz-Dzyga, Jurant i Paszkowski
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna