Do przejechania blisko 1500 km w 4 dni. Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn udają się na czterodniowy wyjazd, podczas którego rozegrają dwa spotkania. Pierwsze już w czwartek, z Treflem Gdańsk o godzinie 15:00. – Przejazd przez całą Polskę to nie jest taka prosta sprawa, szczególnie przy takiej pogodzie, natomiast nie narzekamy jakoś bardzo na ten kalendarz. Wiemy, że dotyka to nie tylko nas, ale też inne zespoły. My po prostu jedziemy i gramy – powiedział Marcin Mierzejewski.
Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn w ostatni dzień stycznia sprawili niespodziankę swoim kibicom. Zawodnicy prowadzeni przez Daniela Castellaniego, pokonali w Hali Urania bez straty seta ekipę Trefla Gdańsk. Statuetkę MVP otrzymał Jędrzej Gruszczyński. W ligowej tabeli, z dorobkiem 28 punktów, akademicy przesunęli się na 9. miejsce.
Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn w środowy poranek udali się w czterodniową podróż, liczącą blisko 1500 kilometrów. Akademicy w czwartek zmierzą się w Ergo Arenie z Treflem Gdańsk (godz. 15:00), a zaraz po końcowym gwizdku udadzą się w podróż do Nysy, aby w sobotę zmierzyć się z miejscową Stalą (godz. 20:30). – Są jeszcze pewne rezerwy i możemy zagrać jeszcze lepiej, zrobić coś, co wcale nie jest trudne, a będzie dawało na meczach duże efekty. Przez te trzy dni zadbaliśmy głównie o formę fizyczną chłopaków o to, żeby na meczu byli przygotowani i świeży. Przejazd przez całą Polskę to nie jest taka prosta sprawa, szczególnie przy takiej pogodzie, natomiast nie narzekamy jakoś bardzo na ten kalendarz. Wiemy, że dotyka to nie tylko nas, ale też inne zespoły. My po prostu jedziemy i gramy – powiedział Marcin Mierzejewski.
źródło: inf. prasowa
