Podczas sobotniego meczu derbowego, w trzecim secie, Julia Nowicka doznała urazu mięśnia lewego uda. – Mam naciągnięty mięsień. Takie rzeczy się zdarzają przy intensywnym graniu. Mamy teraz chwilę przerwy, więc dojdę do siebie i będę gotowa na najbliższy mecz – powiedziała rozgrywająca Grot Budowlanych Łódź.
Po przeprowadzonych w niedzielę badaniach wiadomo, że uraz nie jest poważny i nie wykluczy zawodniczki z dalszej gry. –Jestem już po badaniach i na szczęście to nic poważnego. Mam naciągnięty mięsień. Takie rzeczy się zdarzają przy intensywnym graniu. Mamy teraz chwilę przerwy, więc dojdę do siebie i będę gotowa na najbliższy mecz. Chciałabym podziękować wszystkim za okazane mi wczoraj wsparcie i jednocześnie uspokoić, że wszystko jest dobrze – przyznała rozgrywająca Budowlanych Łódź.
Decyzją trenera oraz fizjoterapeuty Nowicka do końca meczu nie wróciła na parkiet (została zmieniona w trybie zmiany narzuconej, więc przepisy również nie dopuszczały jej powrotu na plac gry), a na boisku zastąpiła ją siedemnastoletnia Oliwia Poreda. – Wczoraj na parkiecie musiała mnie zastąpić Oliwia Poreda. Wejście w trakcie meczu, zadebiutowanie na boisku w dłuższym wymiarze z bardzo wymagającym przeciwnikiem jest niezwykle trudne. Myślę, że Oli fajnie sobie poradziła w tym debiucie – powiedziała Julia Nowicka.
źródło: budowlanilodz.pl