Pewne zwycięstwo w Radomiu odniosła ekipa Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. W zaległym meczu 9. kolejki PlusLigi podopieczni Nikoli Grbicia nie dali Czarnym żadnych szans, pokonując ich bez starty seta. W inauguracyjnej partii triumfowali do 19. W dwóch kolejnych ich przewaga była jeszcze wyraźniejsza – radomianie ulegli do 14 i 17.
Mecz rozpoczął się od błędu gospodarzy w ataku, co zmotywowało ZAKSĘ, która od razu wyszła na pięciopunktowe prowadzenie. Przyczyniła się do tego także świetna dyspozycja Jakuba Kochanowskiego. Kędzierzynianie nie byli jednak nieomylni, przez co dystans punktowy zmniejszył się z czasem do trzech oczek (5:8). Ten stan nie utrzymał się mimo wszystko zbyt długo, gdyż goście popracowali w ataku i po chwili mieli już miażdżącą przewagę nad przeciwnikami (13:6). Od tej pory goście grali już więc w pełni swobodnie, co potwierdzały jedynie kolejne punktowe bloki w ich wykonaniu. Co prawda radomianom udało się jeszcze odrobić część strat po błędach własnych kędzierzynian (18:22), ale było już zbyt późno na odmianę losów tej partii. To więc ZAKSA mogła triumfować w pierwszej odsłonie po błędzie zagrywki po stronie gospodarzy (19:25).
Drugiego seta ponownie lepiej otworzyli kędzierzynianie, którzy od razu wyszli na dwupunktowe prowadzenie. Co prawda gospodarze grali śmielej niż w pierwszym secie, ale nie powstrzymało to ZAKSY, która dzięki skutecznym atakom jedynie umacniała się na prowadzeniu. Po świetnych akcjach ze środka w wykonaniu Jakuba Kochanowskiego goście mieli już więc o pięć oczek więcej (12:7). W dodatku, radomianie nie pomagali sobie popełniając bardzo dużo błędów w zagrywce. Kędzierzynianie natomiast radzili sobie w tym elemencie bardzo dobrze, co potwierdził jedynie as serwisowy Kamila Semeniuka (17:11). W końcówce ręki na zagrywce nie wstrzymał również Bartłomiej Kluth i po chwili to ZAKSA mogła się cieszyć z wygranej w kolejnej partii (25:14).
W trzecim secie kędzierzynianie kontynuowali jedynie dobrą passę w grze blokiem, co przełożyło się na ich dwupunktowe prowadzenie. Dołożyli jeszcze do tego swoje skuteczne ataki i po chwili mieli już aż o pięć oczek więcej od gospodarzy (9:4). Bardzo dobrze spisywał się między innymi Aleksander Śliwka, po bloku którego przewaga ZAKSY była już miażdżąca (14:5). W związku z tym trener mógł w dalszej części seta pozwolić sobie na zmiany. Co prawda kędzierzynianom zdarzały się czasem drobne błędy, ale nie miały one większego wpływu na wynik. W związku z tym, to drużyna z Kędzierzyna-Koźla mogła się cieszyć z pewnego zwycięstwa w całym meczu po błędzie zagrywki Daniela Gąsiora (17:25).
MVP: Aleksander Śliwka
Cerrad Enea Czarni Radom – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3
(19:25, 14:25, 17:25)
Składy zespołów:
Czarni: Dryja (3), Kędzierski (1), Konarski (2), Loh (7), Josifow (5), Sander (1), Masłowski (libero) oraz Gąsior (10), Pasiński, Firszt (5)
ZAKSA: Kaczmarek (10), Kochanowski (9), Toniutti, Śliwka (16), Semeniuk (8), Smith (4), Zatorski (libero) oraz Staszewski (1), Kluth (6), Prokopczuk, Zawalski (3), Banach (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna
