Exact Systems Norwid Częstochowa pierwszą część rundy zasadniczej zakończył na 5. pozycji w tabeli TAURON 1. Ligi. – Biorąc pod uwagę, jaki mamy młody skład, to bardzo dobrze radzimy sobie na ligowych parkietach. Może nie mamy doświadczonych zawodników w zespole, ale za to mamy super atmosferę. Myślę, że to jest jeden z czynników, dlaczego tak dobrze gramy – powiedział Damian Kogut, przyjmujący zespoły, który w wywiadzie dla oficjalnych mediów TAURON 1. Ligi podsumował pierwszą rundę, ocenił ostatnie wyjazdowe spotkanie z eWinner Gwardią i zdradził, jakie emocje towarzyszyły jemu i kolegom podczas pojedynków z drużynami PlusLigi.
Za wami mecz we Wrocławiu. Chyba nie tak sobie do końca wyobrażaliście to rewanżowe spotkanie?
Damian Kogut: – Niestety mecz nie poszedł po naszej myśli. Patrząc na dotychczasowe spotkania myśleliśmy, że wywieziemy z Wrocławia chociaż punkt. Nie poszliśmy za ciosem i to drużyna gospodarzy zainkasowała komplet punktów we własnej hali.
Czego zabrakło, aby zapunktować we Wrocławiu?
– Wydaje mi się, że chłodnej głowy. Do tego złe decyzje w atakach sprawiały, że to drużyna z Wrocławia w końcowych fazach setów wychodziła na kilkupunktową przewagę. Zabrakło też elementu, który w siatkówce pozwala ułożyć sobie grę, czyli zagrywkę. Ogromna ilość błędów w trzysetowym pojedynku sprawiła, że to eWinner Gwardia Wrocław wygrała za trzy oczka.
Macie czego żałować, bo nie udało się wam podtrzymać naprawdę dobrej serii?
– Mieliśmy sześć zwycięstw z rzędu. Bardzo cieszyła nas ta seria, ale mieliśmy świadomość, że kiedyś musi się ona skończyć. Niestety stało się to we Wrocławiu, ale już od następnego meczu będziemy się starać budować nową serię zwycięstw.
Pierwszą część rundy zasadniczej zakończyliście na 5. pozycji w tabeli. Biorąc pod uwagę początek sezonu, zmiany w drużynie, to chyba wynik dużo lepszy, niż sami oczekiwaliście?
– Tak, zakończyliśmy rundę na wysokiej 5. pozycji. Biorąc pod uwagę, jaki mamy młody skład, to bardzo dobrze radzimy sobie na ligowych parkietach. Może nie mamy doświadczonych zawodników w zespole, ale za to mamy super atmosferę. Myślę, że to jest jeden z czynników, dlaczego tak dobrze gramy.
Co jest kluczem do tak świetnej formy? Ciężka praca na treningach, czy brak lęku przed innymi zespołami, które stoją po przeciwnej stronie siatki?
– Na pewno zawziętość i ciężka praca na treningu, bo bez tego nie wyobrażam sobie wyjść na mecz i go dobrze rozegrać. Wystarczy przełożyć to wszystko co, prezentuje się na treningu na spotkanie, a reszta sama się już dzieje. Na pewno w tym sezonie nabrałem dużej pewności siebie w każdym elemencie siatkarskim. Lęku nie ma, ale lekka pozytywna adrenalina przed każdym meczem oczywiście się pojawia.
W przerwie pomiędzy świętami i nowym rokiem mieliście okazję zagrać mecze z MKS-em Będzin i PGE Skrą Bełchatów. Domyślam się, że to było niezwykle cenne doświadczenie zmierzyć się z tymi drużynami?
– Tak, między przerwą świąteczną, a nowym rokiem rozegraliśmy turniej z drużynami PlusLigi. Fajnie było się zmierzyć z zespołami, które grają w najwyższej lidze rozgrywkowej. Można było sprawdzić swoją formę na tle najlepszych zawodników w Polsce. Na pewno zrobiliśmy niemałą sensację pokonując zespół MKS-u Będzin, awansując do finału z PGE Skrą Bełchatów. Było to niesamowite przeżycie dla każdego młodego siatkarza.
Rozpoczęliście rundę rewanżową. Macie na koncie jedno zwycięstwo i porażkę. Za kilka dni przyjdzie wam się zmierzyć z Olimpią Sulęcin, która z meczu na mecz prezentuje coraz lepszą siatkówkę.
– Już w sobotę zagramy mecz z Olimpią Sulęcin. W pierwszym spotkaniu pokonaliśmy ten zespół 3:0. Na pewno będą chcieli się zrewanżować za tę porażkę we własnej hali. Mogę obiecać, że tanio skóry nie sprzedamy i zrobimy wszystko, aby trzy punkty zostały w Częstochowie. A sympatyków siatkówki zapraszam już w sobotę na ten mecz przed telewizory. Możemy obiecać walkę o każda piłkę i niepowtarzalne widowisko.
*Autorem wywiadu jest Katarzyna Porębska – tauron1liga.pl
źródło: tauron1liga.pl