W finale turnieju PKN Orlen Cup zwycięstwo odniósł zespół BBTS-u Bielsko-Biała, który nie doznał goryczy porażki w lidze i wciąż jest na zwycięskiej ścieżce. – Te zwycięstwa nas nie nudzą, ponieważ wciąż chcemy wygrywać, bez względu na styl. Ja osobiście wolę wygrać mecz grając źle, niż ponieść porażkę grając pięknie. Wiadomo, że kiedyś każda seria musi się zakończyć – powiedział MVP turnieju Jarosław Macionczyk.
Zespół z Podbeskidzia jako jedyny nie doznał porażki w I lidze mężczyzn, zdobył Puchar TAURON 1. Ligi, wygrał turniej PKN Orlen Cup. – Do tej pory rozegraliśmy 19 meczów w lidze, Pucharze Polski i w tym turnieju. Mamy szeroki skład, gdy komuś nie idzie to wchodzi zmiennik i to jest ta nasza przewaga. Mamy taki sam skład jak w ubiegłym sezonie i to procentuje w naszej grze. Doszli do nas pojedynczy zawodnicy, nasza pierwsza szóstka nie została zmieniona i to procentuje w tym sezonie – powiedział Jarosław Macionczyk.
We wrocławskim turnieju bielszczanie rozegrali dwa pięciosetowe pojedynki. W pierwszym z nich pokonali Cuprum Lubin, a w drugim e-Winner Gwardię Wrocław. W meczu finałowym na boisku pomiędzy obiema ekipami iskrzyło. – Jesteśmy mężczyznami, na boisku każdy zapomina o sentymentach, po meczu wzajemnie sobie dziękujemy i rozmawiamy. Wiadomo, że na boisku jest nerwowo i jest walka. Każdy zrobi wszystko, aby wygrać mecz. Wracając do meczu z Cuprum, my zagraliśmy swoją pierwszą szóstką, a nasi rywale zmienili swój skład. W końcówce meczu się to zmieniło, my skończyliśmy mecz w innym ustawieniu, z kolei nasi rywale z Lubina rotowali składem. Na pewno chcieli wygrać ten mecz. W naszej ekipie zagrał drugi rozgrywający oraz inni zawodnicy. Mecz finałowy był podobny do wczorajszego, może nie stał on na zbyt wysokim poziomie. My byliśmy po jednym treningu po przerwie świątecznej i trudno było wymagać, aby forma była dobra. Skupiamy się na tym, aby w pierwszej kolejce nasza forma była jaka najlepsza (BBTS zmierzy się w Siedlcach z tamtejszym KPS-em – przyp. red.). Turniej ten potraktowaliśmy bardzo szkoleniowo, wygraliśmy i jesteśmy z tego zadowoleni. Cieszy nas również fakt, że mogli zagrać wszyscy zawodnicy – dodał rozgrywający BBTS-u Bielsko-Biała.
Dobra gra rozgrywającego BBTS-u została zauważona przez organizatorów, siatkarz został wybrany MVP turnieju. – Tę indywidualną nagrodę dedykuję całemu zespołowi, jesteśmy jedną drużyną i wzajemnie się uzupełniamy na boisku. Przez cały czas pracujemy nad tym, aby nasza gra była jeszcze lepsza. W ostatnim czasie dopadły nas drobne urazy związane z przemęczeniem – zakończył zawodnik.
źródło: Gwardia Wrocław - facebook, inf. własna