W miniony weekend odbyła się większość zaplanowanych meczów. Do zmiany lidera doszło w piątej grupie, w której na czele znalazł się MKS Andrychów. Rywalizację musiała przerwać po raz drugi Błyskawica Szczecin, w której wykryto koronawirusa.
W miniony weekend w pierwszej grupie nie odbyły się wszystkie zaplanowane spotkania. Ze względu na koronawirusa w szeregach Błyskawicy Szczecin jej potyczka ze Stoczniowcem Gdańsk została przełożona. Na początku stycznia odbędzie się także konfrontacja SMS-u Police z Notecią Czarnków. W pozostałych meczach trochę brakowało emocji, a wszystkie z nich kończyły się w trzech partiach. W derbach Wielkopolski Wilki Wilczyn rozprawiły się z Konspolem Słupca. Trochę walki było jedynie w trzeciej odsłonie, w której przyjezdni przekroczyli barierę 20 punktów. Niespodzianki nie sprawił Energetyk Poznań, który nie sprostał u siebie Orłowi Międzyrzecz. Natomiast drużyna z Gorzowa Wielkopolskiego musiała uznać wyższość Trefla Lębork. Najwięcej walki było w drugiej odsłonie, którą gospodarze przegrali po walce na przewagi.
W zaległym meczu ósmej kolejki Orzeł Międzyrzecz gładko rozprawił się u siebie z uczniami SMS-u w Policach. Nie dość, że nie oddał im żadnego seta, to jeszcze nie pozwolił im w żadnym z nich przekroczyć bariery 20 oczek. Międzyrzeczanie rozegrali już także starcie z czternastej kolejki, w ramach której pokonali Trefla Lębork. Jednak aby wygrać, musieli rozegrać pięć setów.
Zobacz również:
Wyniki i tabela 1. grupy II ligi mężczyzn
W dwunastej kolejce trudną przeprawę w Wyszkowie miał lider z Warszawy. Legia przegrywała już 0:2, ale zdołała się odbudować i zapisać kolejne zwycięstwo na swoim koncie. Takich problemów nie miała Sparta Grodzisk Mazowiecki, która u siebie rozprawiła się z uczniami Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Spale. Trochę walki było jedynie w premierowej odsłonie, w której goście przekroczyli barierę 20 oczek. Metro Warszawa dobrze zaczęło pojedynek z MOS-em Wola, ale im dalej w las, tym spisywało się gorzej. Czwartego seta przegrało do 11, a komplet oczek trafił na konto gości. Z kolei AZS UWM Olsztyn nie wykorzystał atutu własnego parkietu. Tylko w trzeciej partii znalazł sposób na ogranie Centrum Augustów, a to było za mało, aby doprowadzić chociażby do tie-breaka. Ten odbył się w Białymstoku, gdzie Bestios prowadził już 2:1 z Trójką Międzyrzec Podlaski, ale ambitna gra gości zaowocowała tym, że przechylili oni szalę zwycięstwa na swoją stronę.
W zaległym meczu dziesiątej kolejki Metro Warszawa prowadziło już w Międzyrzecu Podlaskim 2:0 z miejscową Trójką, ale gospodarze odwrócili losy spotkania i triumfowali w tie-breaku.
Zobacz również:
Wyniki i tabela 2. grupy II ligi mężczyzn
Na czele trzeciej grupy jest SMS PZPS Spała, która w dwunastej kolejce szybko pokonała na wyjeździe Czarnych Rząśnia. O jakiejkolwiek walce można mówić tylko w pierwszej partii, później na boisku dominowała spalska młodzież. Niespodziewaną porażkę poniósł za to MOSiR Sieradz, który na wyjeździe nie sprostał WKS-owi Wieluń. Goście tylko w trzeciej odsłonie znaleźli sposób na ogranie rywali. Ich porażkę wykorzystała Bzura Ozorków, która na wyjeździe wykazała wyższość nad beniaminkiem z Torunia. Nie oddała mu żadnego seta, a trzy zdobyte punkty sprawiły, że została wiceliderem tabeli. Hetman Włoszczowa u siebie nie sprostał Lotnikowi Łęczyca. Urwał mu tylko seta, a w pozostałych przegrywał 23:25. Atutu własnego parkietu też nie wykorzystał LUKS Dobroń, który nie sprostał Kasztelanowi Rozprza. Gospodarze wygrali premierową odsłonę, ale na nic więcej nie było ich stać.
W zaległym meczu szóstej kolejki siatkarze SMS-u Spała gładko rozprawili się u siebie z Lotnikiem Łęczyca. Goście szczególnie w dwóch pierwszych partiach nie mieli zbyt dużo do powiedzenia, zdobywając w nich łącznie 25 punktów.
Zobacz również:
Wyniki i tabela 3. grupy II ligi mężczyzn
W dwunastej kolejce doszło do spotkania na szczycie czwartej grupy. Na pozycji lidera umocnił się Chrobry Głogów, który pokonał we własnej hali Sobieskiego Żagań. Goście byli blisko doprowadzenia do tie-breaka, ale czwartą partię przegrali po walce na przewagi. Utrzymali drugą lokatę, ale po piętach depcze im Astra Nowa Sól, która na wyjeździe pokonała Chełmiec Wałbrzych. Gospodarze po wygraniu trzeciego seta mogli mieć nadzieję na tie-breaka, ale nie udało im się do niego doprowadzić. Planowe zwycięstwo odniosła Bielawianka Bielawa, która w trzech setach na wyjeździe rozprawiła się z Volley Jelcz-Laskowice, który zamyka tabelę w grupie czwartej. Ważną wygraną zanotował MUKS Ziemia Milicka Milicz, który u siebie ograł Olavię Oława, ale nie było to jednostronne spotkanie, bo dwie partie kończyły się walką na przewagi. Atutu własnego parkietu nie wykorzystał Ikar Legnica, który przegrał z AZS-em Zielona Góra. Dwie odsłony rozstrzygały się w końcówkach, lecz akademicy zamknęli mecz w trzech setach.
Zobacz również:
Wyniki i tabela 4. grupy II ligi mężczyzn
Pozycję lidera w piątej grupie objął MKS Andrychów, który nie miał problemów, by na wyjeździe pokonać Volley Miasteczko Śląskie. Gospodarze w żadnej z partii nie dobrnęli nawet do granicy 20 oczek. Na drugie miejsce spadł Kęczanin Kęty, który przegrał w Tychach z miejscowym TKS-em. Przyjezdni dobrze zaczęli mecz, ale mocy zabrakło im na trzeciego i czwartego seta, w których łącznie zdobyli 25 oczek. Atutu własnej hali nie wykorzystał za to Start Namysłów, który nie sprostał Volley’owi Rybnik. Trochę walki było tylko w drugiej odsłonie, w której gospodarze zdobyli 23 punkty. Ważną wygraną odniosły rezerwy MKS-u Będzin, które u siebie wykazały wyższość nad Akademią Talentów Jastrzębskiego Węgla. Moment dekoncentracji przytrafił im się w trzecim secie, ale do podziału łupów nie dopuściły. Niespodzianki nie sprawiła AZS Politechnika Opolska, która w trzech odsłonach musiała uznać wyższość AZS-u Częstochowa.
W zaległym meczu szóstej kolejki Volley Miasteczko Śląskie wykazał wyższość nad rezerwami MKS-u Będzin. Nie było to jednostronne widowisko, ale w końcówkach skuteczniej grali gospodarze, którzy nie oddali rywalom żadnego seta. Z kolei MKS Andrychów trochę męczył się z Akademią Talentów Jastrzębskiego Węgla. Przegrał nawet jedną partię, ale do podziału łupów nie doszło.
Zobacz również:
Wyniki i tabela 5. grupy II ligi mężczyzn
W szóstej grupie liderem jest MOSiR Jasło, który w dwunastej kolejce źle zaczął starcie z Spartą Kraków, ale ostatecznie wygrał 3:1. Duży niedosyt może za to odczuwać KKS Kozienice, który u siebie prowadził już 2:1 z Karpatami Krosno, ale ani w czwartej, ani w piątej odsłonie nie potrafił przypieczętować wygranej, w efekcie spadł na trzecią lokatę. Zacięte spotkanie odbyło się w Krakowie, gdzie Hutnik postawił się Extrans Sędziszów Małopolski. Doprowadził nawet do tie-breaka, ale ostatnie słowo należało do przyjezdnych. Z kolei GKPS Gorlice pokonał we własnej hali Błękitnych Ropczyce. Gościom dobrej gry starczyło jedynie na premierową partię. Niespodzianki nie sprawił też AKS Rzeszów, który u siebie nie sprostał Arce Tempo Chełm. Goście źle weszli w spotkanie, ale ostatecznie zgarnęli pełną pulę punktów.
Zobacz również:
Wyniki i tabela 6. grupy II ligi mężczyzn
źródło: inf. własna