Grot Budowlani Łódź kończą rok na drugim miejscu w ligowej tabeli. Wygrana po ciężkim meczu z DPD Legionovią Legionowo była dla łódzkiej drużyny dwunastym zwycięstwem z rzędu. Przy tak napiętym terminarzu nikt nie ukrywa, że świąteczno-noworoczna przerwa bardzo przyda się siatkarkom i sztabowi.
Patrząc na pierwszego seta meczu pomiędzy Grot Budowlanymi Łódź a DPD Legionovią Legionowo można się było spodziewać pięciosetowego pojedynku. Gospodynie po trudnym początku wyszły z kłopotów obronną ręką. – To był ciężki początek. Myślę, że byliśmy trochę zmęczeni fizycznie, a trochę wypompowani emocjonalnie po superpucharze. Mimo wszystko te święta zawsze z głowy ciężko wyrzucić. Bardzo się z sobą męczyliśmy na początku. Nie mogliśmy w ogóle skończyć ataku, to co było wcześniej naszą domeną czyli cierpliwość, kiwka, gra z blokiem – to w ogóle nie istniało. Graliśmy dobrze, bo na pojedynczym bloku, ale nie szło się dopchać do boiska. Legionovia bardzo dobrze broniła. Później to osiągnęliśmy i kiedy już zaczęliśmy grać tę „swoją grę”, to już ruszyło. Pokazały to Górecka, Fedusio w kiwkach. Gdy Jones-Perry znalazła swój rytm zagrały to, co potrafią grać w późniejszym etapie meczu – podsumował trener Błażej Krzyształowicz.
– Widać było, że dziewczyny spoglądały na siebie już z pewnym zmęczeniem i nie wyglądało to dobrze, ale najważniejsze, że wygraliśmy tę końcówkę drugiego seta, zresztą bardzo nerwową. Obie drużyny miały piłki setowe przy swoich zagrywkach. Dobrze, że my to wyciągnęliśmy i kiedy zeszło już to ciśnienie dziewczyny z pamięci, zaczęły pokazywać swoje najlepsze możliwości – dodał.
Wszystkie zespoły z pewnością czekają na świąteczno-noworoczną przerwę. Grot Budowlani są jedynym zespołem, który nie mierzył się z przypadkami koronawiursa w zespole. – My na szczęście nie mieliśmy przerwy covidowej i oby tak zostało do końca sezonu. Graliśmy dość regularnym rytmem, dziewczyny mogły też trochę odpocząć. Są przemęczenia i mikrourazy, więc te siedem dni, które cały zespół dostanie będzie bardzo rozsądnym terminem – zakończył Krzyształowicz.
Następny mecz Grot Budowlani zagrają już w nowym roku. Ich przeciwnikiem będzie E.Leclerc Moya Radomka Radom, a radomsko-łódzką konfrontację zaplanowano na piątek, 8 stycznia. o godzinie 17:30.
źródło: inf. własna
