PlusLiga powoli odrabia zaległości – tym razem w ramach 8. kolejki Cuprum Lubin podejmował Asseco Resovię Rzeszów. Premierowa odsłona była bardzo wyrównana, gra toczyła się punkt za punkt. W końcówce gospodarze odskoczyli na trzy oczka i nie oddali już prowadzenia. Po zmianie stron to rzeszowianie lepiej rozstrzygnęli decydujący fragment. Walka do samego końca trwała zarówno w trzecim, jak i czwartym secie. Ostatecznie ze zwycięstwa mogli się cieszyć lubinianie, dla których był to pierwszy triumf we własnej hali.
Lubinianie mocno otworzyli spotkanie i objęli prowadzenie po efektownym bloku na Karolu Butrynie (2:0). Dwa mocne ataki Klemena Čebulja sprawiły, że chwilę później był już remis, chociaż uderzenie Nikołaja Penczewa ponownie dało gospodarzom nieznaczną przewagę (4:2). Również tym razem nie udało im się go utrzymać – po błędzie Penczewa inicjatywa była po stronie gości (6:5). Od tego momentu walka toczyła się punkt za punkt, dopiero atak, a następnie blok Ronalda Jimeneza ponownie dały przewagę Cuprum (14:11). Po asie serwisowym Butryna rzeszowianie złapali kontakt punktowy, natomiast po kontrze wykorzystanej przez atakującego na tablicy wyników widniał już remis (16:16). Inicjatywa pozostała po stronie Cuprum, które objęło prowadzenie, gdy zapunktował Jimenez, a na lewym skrzydle zatrzymany został Čebulj (18:16). W końcówce sprytnie na kontrze zagrał Jimenez, zablokowany został Rafał Buszek i przewaga gospodarzy wzrosła (23:19). Co prawda asa zanotował jeszcze Butryn, ale autowy atak Buszka dał lubinianom piłkę setową, a blok na nim zakończył partię (25:21).
Drugą odsłonę meczu dobrze otworzył Wojciech Ferens, który najpierw zaserwował asa, następnie efektownie uderzył na kontrze (3:2). Autowy atak Čebulja dał lubinianom chwilowe, dwupunktowe prowadzenie, jednak siatkarze Resovii szybko doprowadzili do wyrównania i gra ponownie toczyła się punkt za punkt (10:10). Gospodarze osiągnęli przewagę po skutecznej akcji Penczewa i asie Jimeneza, mieli jednak problem w tym meczu z utrzymaniem dystansu. Pomyłka Penczewa i mocne uderzenie Butryna sprawiły, że chwilę później inicjatywa była już po stronie rzeszowian (14:13). Zawodnicy Cuprum popełniali coraz więcej niewymuszonych błędów, co dało prowadzenie przyjezdnym (17:15). Powiększyli je oni dzięki wykorzystanej przez Čebulja kontrze (20:17). Utrzymali ten dystans do końca, a partię zakończyła zepsuta przez Szymona Jakubiszaka zagrywka (21:25).
Trzeciego seta lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy po dwóch akcjach Przemysława Smolińskiego wypracowali przewagę (3:0). Rzeszowianie szybko doprowadzili do wyrównania, a po asie serwisowym Parodiego i agresywnej kiwce Čebulja objęli prowadzenie (8:6). Blok na Piotrze Hainie spowodował, że na tablicy wyników widniał remis, natomiast po skutecznych atakach Ferensa lubinianie mieli już przewagę (14:11). Kolejna punktowa zagrywka Parodiego zmniejszyła nieco dystans między drużynami, natomiast po asie Jeffrey’ego Jendryka było po 15. Na skrzydłach nie mylili się jednak Jimenez oraz Ferens, serwisem zapunktował Kamil Maruszczyk i ponownie na prowadzeniu było Cuprum (19:16). W końcówce przyjezdni zdołali zniwelować straty do jednego “oczka”, jednak ostatecznie górą byli gospodarze po dwóch mocnych atakach Jimeneza (25:23).
Początek czwartej partii był najbardziej wyrównany (7:7). As serwisowy Miguela Tavaresa sprawił, że inicjatywa była po stronie lubinian, a po punktowej zagrywce Ferensa mieli oni już nieznaczną przewagę (12:10). Sytuacja zmieniała się dynamicznie, po bloku na Jimenezie było już po 14, ale chwilę później efektownie zaatakował Maruszczyk, zatrzymany przez Tavaresa został Butryn i prowadzenie ponownie objęli gospodarze (16:14). Nie trwało ono długo, rzeszowianie dwukrotnie zablokowali Ferensa, mocno uderzył Parodi i przewaga była po stronie gości (18:16). Przeciąganie liny trwało do samej końcówki, w której dwa błędy z rzędu w ataku popełnił Karol Butryn, piłkę setową dał lubinianom Jimenez, a mecz zakończył Čebulj autowym uderzeniem (23:25).
MVP: Miguel Tavares
Cuprum Lubin – Asseco Resovia Rzeszów 3:1
(25:21, 21:25, 25:23, 25:23)
Składy zespołów:
Cuprum: Jimenez (21), Ferens (15), Smoliński (12), Penczew (9), Gunia (5), Tavares (5), Szymura (libero) oraz Maruszczyk (4), Lorenc, Jakubiszak, Magnuszewski
Resovia: Cebulj (20), Butryn (18), Hain (5), Buszek (2), Krulicki (1), Drzyzga (1), Potera (libero) oraz Parodi (9), Jendryk (4), Tammemaa (1), Domagała, Woicki
Zobacz również:
Wyniki i tabela PLusLigi
źródło: inf. własna