Bez niespodzianki obyło się w Policach, gdzie miejscowy Chemik podejmował Legionovię. Przyjezdne nie sprawiły rywalkom wielu problemów, policzanki kontrolowały cały czas grę i mecz zakończył się w minimalnej liczbie setów.
Mecz od udanego ataku rozpoczęła Julie Oliveira Souza, ale po zbiciu Agnieszki Kąkolewskiej było 1:1. Żadnej z drużyn nie udało się wyraźnie odskoczyć. Po ataku Olivii Różański przyjezdne prowadziły 5:4, a kiedy zatrzymana została Jovana Brakocević-Canzian, różnica wynosiła dwa oczka. Szybko na 6:6 wyrównała Iga Wasilewska. Warto wspomnieć, że obaj trenerzy w tej części meczu często korzystali z systemu challenge. Przy zagrywce Marleny Kowalewskiej Chemik odskoczył na 11:8, kiedy to zapunktowała Brakocević-Canzian. O czas poprosił Alessandro Chiappini. Policzanki jednak nakręcały się z piłki na piłkę, dobrze grały w systemie blok-obrona, wykorzystywały kontrataki (13:8). Legionovia przy zagrywce Rivero odrobiła część strat (14:11), ale jak się okazało był to tylko chwilowy zryw. Udany blok pozwolił mistrzyniom Polski prowadzić 19:13 i drugą już przerwę zarządził opiekun DPD Legionovii. Po nim jednak dobrze w ataku zaprezentowała się Iga Wasilewska. Ręki w ataku nie wstrzymywała także Martyna Łukasik i policzanki pewnie zmierzały ku przekonywującej wygranej, tym bardziej, że pod siatką czujna była Kąkolewska (23:14). Set zakończył się blokiem w wykonaniu gospodyń.
Od bloku siatkarki Grupy Azoty Chemika Police rozpoczęły seta kolejnego, wynik oscylował wokół remisu. Skuteczny atak Oliveiry Souzy dał dwupunktową przewagę Legionovii, a po bloku na Wasilewskiej było już 8:5 dla gości. Poprawka okazała się już skuteczna. Cały czas jednak prowadziła DPD Legionovia, a kiedy przestrzeliła Brakocević-Canzian było już 12:9. Straty starała się niwelować Kąkolewska. Kiedy blokiem odpowiedziały rywalki, o czas poprosił Ferhat Akbas (11:15). Swój zespół do odrabiania strat atakiem starała się pobudzić Iga Wasilewska, a kiedy znów zadziałał blok różnica wynosiła już tylko punkt (15:16). Na 17:17 blokiem wyrównała Brakocević-Canzian. O czas poprosił w tej sytuacji trener Chiappini. Po nim jego podopieczne najpierw odskoczyły na dwa oczka, by po chwili prostymi błędami stracić całą przewagę. Przy zagrywce Martyny Łukasik to Chemik prowadził 23:19, a gra DPD Legionovii kompletnie się posypała, nie wychodziło im dosłownie nic, z kolei Chemik raz po raz punktował blokiem. Złą dla swojej ekipy serię zakończyła dopiero kiwką Alicja Grabka. Przyjezdne co prawda zerwały się w końcówce i zbliżyły się na 24:22, ale zepsuta zagrywka Zdovic-Sporer zakończyła seta.
Na początku kolejnej partii DPD Legionovia przeważała 2:0, ale na 2:2 wyrównała Martyna Grajber. Po potężnym zbiciu Jovany Brakocević-Canzian oraz asie serwisowym tej siatkarki zawodniczki Grupy Azoty Chemik Police miały już trzy punkty zapasu (7:4). Przyjezdne po akcji Olivii Różański wyrównały stan seta. Gospodynie na nowo zbudowały sobie prowadzenie kiedy w polu zagrywki znalazła się Iga Wasilewska, popisując się m. in. asem serwisowym. Atak dołożyła także Agnieszka Kąkolewska, do tego doszły błędy rywalek (14:8). Policzanki kontrolowały boiskowe wydarzenia i kiedy po raz kolejny zagrały blokiem było 16:10. Policzanki pewnie zmierzały po trzy punkty, były lepsze w każdym elemencie, a kiedy Rivero zaatakowała w antenkę, było już 21:12. Skuteczna kiwka Baijens dała Chemikowi piłki meczowe (24:16), a po chwili ta sama siatkarka zakończyła spotkanie.
MVP: Martyna Łukasik
Grupa Azoty Chemik Police – DPD Legionovia Legionowo 3:0
(25:15, 25:22, 25:16)
Składy zespołów:
Chemik: Grajber (8), Kowalewska, Kąkolewska (13), Brakocević-Canzian (12), Wasilewska (12), Łukasik (9), Maj-Erwardt (libero) oraz Baijens (2), Mędrzyk i Bałdyga
Legionovia: Tokarska (4), Oliveira Souza (5), Ribero Marin (7), Różański (18), Stafford (3), Grabka (2), Lemańczyk (libero) oraz Szczyrba, Zdovc-Sporer, Dąbrowska i Matejko (1)
Zobacz również:
Wyniki oraz tabela Tauron Ligi
źródło: inf. własna