GKS Katowice przegrał we własnej hali z Cuprum Lubin, katowiczanie popełnili wiele błędów własnych i było to przyczyną ich porażki. – W polu zagrywki popełniliśmy wiele błędów, tym samym podarowaliśmy jednego seta naszym rywalom – powiedział trener GKS-u Damian Musiak.
Drugi szkoleniowiec wskazał na błędy, które popełnili katowiczanie. – Ten mecz przegraliśmy w pierwszym secie, gdzie mieliśmy dużą przewagę, podaliśmy im rękę, a oni to wykorzystali. Był to punkt zwrotny tego meczu, mecz ułożył się po myśli drużyny przeciwnej, ciężko jest powrócić do gry, gdy psuje się ponad 25 zagrywek. Praktycznie oddaliśmy jednego seta naszym rywalom poprzez błędy w polu zagrywki, nasza drużyna myliła się każdej drugiej zagrywce po zdobytym punkcie w break poincie – ocenił.
Damian Musiak wskazał, że przyjęcie zagrywki też nie było dobre. – Nasi rywale bardzo dobrze zagrywali, my nie mogliśmy się przebić przez ich blok w naszej hali. Lubinianie mieli bardzo dobrą zagrywkę, to my graliśmy pod presją, a nie nasi rywale – dodał trener. W najbliższą sobotę katowiczanie rozegrają mecz ze Ślepskiem Suwałki. – Musimy odpocząć i musimy się dobrze przygotować do tego meczu, musimy wrócić na dobre tory i jednocześnie chcemy zapomnieć o meczu z Cuprum – przyznał szkoleniowiec.
W podobnym tonie wypowiedział się przyjmujący katowiczan. – Nie był to dobry mecz w naszym wykonaniu, słabo wypadliśmy pod względem fizycznym. Nasza gra była zupełnie inna niż w meczu przeciwko Czarnym Radom. Z upływem czasu docenimy ten jeden punkt ponieważ zostawiliśmy serce na boisku. Po przegranych dwóch setach wierzyliśmy, że możemy wrócić do gry, nasza gra w tych dwóch pierwszych partiach nie wyglądała zbyt dobrze. Nie straciliśmy wiary i wiedzieliśmy, że potrafimy grać lepiej. W najbliższym meczu będziemy musieli dać od siebie dużo więcej, nasz rywal z Suwałk jest w bardzo dobrej formie i nie będzie to łatwy mecz dla nas – zakończył Adrian Buchowski.
źródło: siatkowka.gkskatowice.eu
