Początek sezonu nie jest – delikatnie mówiąc – zbyt udany dla Grota Budowlani Łódź. Zespół nie zdołał jeszcze zdobyć punktów i w następnej kolejce faworyta należy upatrywać w rywalkach łodzianek – E.Leclerc Moya Radomka Radom. Podopieczne Błażeja Krzyształowicza mówią jednak jednym głosem przed tym meczem – zapowiadają walkę, choć zdają sobie sprawę, że będzie to ciężki pojedynek.
Dla dwóch zawodniczek poniedziałkowe spotkanie będzie miało odrobinę większe ciśnienie. Julia Twardowska przez kilka sezonów reprezentowała Budowlanych, a teraz zagra po stronie Radomki, a Veronica Jones-Perry powędrowała w przeciwnym kierunku.
– Nie mogę doczekać się kolejnego meczu z Radomką Radom. Myślę, że będzie to dobre spotkanie. Gra przeciwko drużynie, w której występowało się w przeszłości, wzbudza zawsze dodatkowe emocje. Czekam na to spotkanie, aby wyjść i zmierzyć się z zawodniczkami, z którymi byłam w jednym zespole – zapowiada Veronica Jones-Perry.
Walkę zapowiada również kapitan Budowlanych Małgorzata Lisiak. – Początek sezonu w naszym wykonaniu nie układa się tak, jakbyśmy chciały. Mimo wszystko, nie poddajemy się i trenujemy ciężko, żeby nasza praca w końcu zaowocowała podczas meczu. Czeka nas teraz pojedynek z Radomką. Zdajemy sobie sprawę, że będzie to ciężkie spotkanie, ale nie spuszczamy głów i na pewno postaramy się grać jak najlepiej, żeby w końcu zdobyć punkty i pokazać dobrą siatkówkę.
– To nie był nasz wymarzony start w TAURON Lidze. Każda z nas jest tego świadoma i wiemy, czego w tych meczach nam zabrakło. W poniedziałek czeka nas kolejny bardzo ciężki mecz. Radom ma w swoich szeregach bardzo doświadczone zawodniczki. Chcemy wyjść i pokazać się z najlepszej strony – dodaje Zuzanna Górecka.
źródło: Budowlani Łódź, inf. własna