Wciąż na swoje pierwsze zwycięstwo w PlusLidze musi poczekać beniaminek Stal Nysa. Podopieczni Krzysztofa Stelmacha w poniedziałek tylko w pierwszym secie nawiązali walkę z PGE Skrą Bełchatów. Gospodarze przez większość pojedynku spokojnie kontrolowali boiskowe wydarzenia. MVP meczu został Bartosz Filipiak.
Mecz rozpoczął się od wyrównanej gry punkt za punkt, którą przerwał dopiero udany blok bełchatowian. Zaraz po nim punktową zagrywką popisał się jeszcze Grzegorz Łomacz, dzięki czemu to właśnie PGE Skra zdołała wyjść na trzypunktowe prowadzenie (9:6). Siatkarze Stali Nysa nie pomagali sobie natomiast popełniając błędy własne, wobec czego ich strata jedynie się powiększała (11:15). Przewaga pozwoliła gospodarzom na swobodne granie, przez co losy tego seta w końcówce wydawały się już przesądzone. Co prawda goście starali się jeszcze walczyć i raz po raz uruchamiać grę środkiem, ale to bełchatowianie zakończyli tę partię na swoją korzyść po ataku Milada Ebadipoura (25:22).
Drugiego seta zdecydowanie lepiej otworzyła drużyna z Bełchatowa, która od razu zdołała wyjść na trzypunktowe prowadzenie (3:0). Niedługo potem asa serwisowego zanotowali na swoich kontach Milan Katić oraz Mateusz Bieniek, a przewaga gospodarzy jeszcze bardziej się powiększyła. W tym elemencie świetnie spisał się także Bartosz Filipiak, przez co w połowie seta to PGE Skra zdawała się już dyktować swoje warunki (14:9). Zdekoncentrowało to gości, którzy zaczęli popełniać błędy własne. W końcówce punkty bezpośrednio z zagrywki zdobyli także Milad Ebadipour oraz Karol Kłos i po chwili to bełchatowianie mogli się cieszyć z wygranej w kolejnej partii, która zakończyła się jeszcze jednym asem serwisowym w wykonaniu Bartosza Filipiaka (25:15).
W trzecim secie przez dłuższy czas trwała zacięta walka punkt za punkt, którą przerwał dopiero jeszcze jeden w tym meczu as serwisowy w wykonaniu Bartosza Filipiaka (13:11). Niedługo potem punkt bezpośrednio z zagrywki zdobył jeszcze Milan Katić, co powiększyło jedynie przewagę gospodarzy do czterech oczek (16:12). W tym elemencie uaktywniła się jednak także drużyna gości, a właściwie Marcin Komenda i przez chwilę jeszcze wszystko wydawało się w tym secie możliwe. Straty punktowe okazały się mimo wszystko zbyt duże dla zawodników z Nysy, przez co to bełchatowianie mogli się cieszyć z wygranej w tym meczu (25:20).
MVP: Bartosz Filipiak
PGE Skra Bełchatów – Stal Nysa 3:0
(25:22, 25:15, 25:20)
Składy zespołów:
PGE Skra: Filipiak (16), Kłos (8), Katić (6), Ebadipour (14), Łomacz (2), Bieniek (8), Piechocki (libero) oraz Adamczyk, Mitić, Sawicki
Stal: Komenda (1), Bartman (3), M’Baye (7), Lemańsk (9), Łapszyński (9), Filip (11), Ruciak (libero) oraz Dembiec (libero), Bućko (2), Szczurek
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna