– To był pierwszy mecz, w którym w stu procentach zagraliśmy tak, jak trenujemy – powiedział po wygranym spotkaniu z Cuprum Lubin Damian Schulz.
Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn przełamali serię porażek, odnosząc zwycięstwo na wyjeździe nad Cuprum Lubin 3:0. Każda partia w pełni należała do akademików, którzy zasłużenie zdobyli komplet punktów. – Na pewno każdy punkt jest potrzebny i cieszy przede wszystkim nasza gra, bo trenowaliśmy bardzo dobrze, a wcześniej nie potrafiliśmy tego przełożyć na mecz. Dzisiaj był to pierwszy mecz, w którym w stu procentach zagraliśmy tak, jak trenujemy. Cieszymy się z tych trzech punktów – podkreślił atakujący olsztynian Damian Schulz.
Indykpol bardzo mocno wszedł w mecz. Szczególnie dobrze siatkarze z Olsztyna prezentowali się w polu serwisowym. Dla Schulza nie był to jednak główny powód, z którego drużyna powinna się najbardziej cieszyć. – Zagrywkę trenujemy na dobrą sprawę codziennie, więc też w końcu powoli odpala. Przede wszystkim jednak cały mecz mieliśmy uśmiech na twarzy, więc nawet jak były jakieś ciężkie momenty, cieszyliśmy się grą i to był ten główny element, dzięki któremu wygraliśmy – podkreślił atakujący.
Damian Schulz został najlepszym zawodnikiem meczu, choć jak mówił, to nie statuetka jest dla niego najcenniejsza. – Najważniejsze są trzy punkty, a to, kto dostaje MVP, to na dobrą sprawę dla mnie nie ma znaczenia. Najważniejsze, żebyśmy szli w górę w tabeli.
Już w sobotę Indykpol AZS Olsztyn zagra kolejny mecz z drużyną MKS-u Będzin. Według Schulza to jednak wystarczająco dużo czasu na jeszcze lepsze zgranie i podtrzymanie formy. – Na pewno będziemy dobrze przygotowani – zakończył siatkarz.
źródło: indykpolazs.pl, opr. własne