GKS dobrze rozpoczął sezon w Suwałkach. Dla Stali mecz z katowiczanami tak naprawdę był pierwszym poważnym sprawdzianem, bo trudno było oczekiwać, że nysanie nawiążą równorzędną walkę z ZAKSĄ. Po pierwszych dwóch setach wydawało się, że beniaminek może wywieźć komplet punktów ze Śląska. Katowiczanie jednak wrócili do gry i doprowadzili do tie-breaka.
W decydującej partii więcej zimnej krwi zachowali siatkarze GKS-u i zainkasowali dwa punkty. Nysanie wracają do domu pokonani. Zdobyli co prawda pierwszy punkt po powrocie do PlusLigi, ale pozostanie im niedosyt, bo mogli wywieźć z Katowic więcej.
Spotkanie lepiej rozpoczęli katowiczanie, którzy skutecznie atakowali na skrzydłach i czujnie grali w bloku (7:5). Gospodarze przez dłuższy czas utrzymywali prowadzenie, jednak siatkarze z Nysy doprowadzili do wyrównania po mocnym ataku i asie serwisowym Zbigniewa Bartmana (10:10). Między zespołami wywiązała się zacięta walka, po stronie GKS-u punktował Jakub Jarosz, natomiast Stal nadrabiała blokiem i w połowie seta to podopieczni trenera Krzysztofa Stelmacha zbudowali przewagę (16:14). Dopiero as serwisowy Jarosza pozwolił im całkowicie zniwelować straty (19:19). W końcówce Jan Firlej najpierw popełnił błąd podwójnego odbicia, a następnie zepsuł zagrywkę i Stal miała piłkę setową, którą wykorzystał Zbigniew Bartman (25:23).
Początek drugiej partii był bardziej wyrównany niż pierwszej, jednak nysanie objęli prowadzenie po skutecznych atakach Łukasza Łapszyńskiego oraz Michała Filipa (6:4). As serwisowy Jakuba Szymańskiego i blok na Bartmanie pozwoliły katowiczanom doprowadzić do wyrównania (11:11). Gra toczyła się punkt za punkt, jednak inicjatywa była po stronie przyjezdnych, którzy popełniali mniej błędów niż gospodarze (18:16). W końcówce siatkarze Stali utrzymali koncentrację, której brakowało ich rywalom. Mocny serwis Łapszyńskiego utrudnił rozegranie GKS-owi, a później dobrze zafunkcjonował blok i seta atakiem z drugiej linii zakończył Łukasz Łapszyński (25:20).
Początek trzeciej odsłony meczu należał do katowiczan, których nie zniechęciły dwie przegrane partie (4:1). Siatkarze Stali popełniali coraz więcej błędów, w ataku nie mylili się natomiast gospodarze (7:2). Utrzymywali oni prowadzenie, kolejnego asa serwisowego zanotował Jakub Szymański, skutecznie na środku atakował Emanuel Kohut (13:6). W drugiej części seta w zespole z Nysy na boisku pojawili się zmiennicy, którzy nie odmienili obrazu gry drużyny (13:18). Zawodnicy GKS-u spokojnie doprowadzili przewagę do końca seta, mimo asa Zbigniewa Bartmana, a ostatni punkt zdobył Kamil Kwasowski (25:21).
W czwartej partii siatkarze Stali powrócili do skutecznej gry z dwóch pierwszych setów, natomiast katowiczanie ponownie zaczęli popełniać więcej błędów (3:5). Doprowadzili jednak do wyrównania po ataku Kamila Kwasowskiego i przejściu linii 3. metra przez jednego z zawodników z Nysy (9:9). Trzy asy serwisowe Kwasowskiego pozwoliły gospodarzom na objęcie prowadzenia, które stopniowo powiększali (17:10). GKS nie miał problemów by doprowadzić przewagę do końca, a seta ponownie zakończył Kamil Kwasowski (25:18).
Tie-break rozpoczął się od wyrównanej walki i mocnych uderzeń po obu stronach (3:3). Podopieczni trenera Stelmacha objęli jednak prowadzenie po skutecznym ataku Moustaphy M’Baye i błędzie katowiczan (5:3). Niezmiennie skuteczny był duet Jarosz – Kwasowski i gospodarze w połowie seta doprowadzili do wyrównania (7:7). Od tego momentu gra toczyła się punkt za punkt do samego końca seta – ostatecznie po zaciętej walce triumfowali katowiczanie, a mecz zakończyło autowe uderzenie Michała Filipa (15:12).
MVP: Jakub Jarosz
GKS Katowice – Stal Nysa 3:2
(23:25. 23:25. 25:21, 25:18, 15:12)
Składy zespołów:
GKS: Nowakowski (2), Zniszczoł (10, Jarosz (26), Buchowski (3), Firlej (3), Kwasowski (22), Watten (libero) oraz Szymański (9), Kohut (6), Ogórek (libero)
Stal: Komenda (1), Bartman (17), M’Baye (7), Lemański (1), Łapszyński (17), Filip (19) , Ruciak (libero), Dembiec (libero) oraz Szczurek, Zajder (3), Bućko (2), Ben Tara (2)
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna