BKS Stal Bielsko-Biała wspaniale zainaugurował sezon TAURON Ligi. Wygrana 3:0 z ŁKS-em Commercecon Łódź może dać w przyszłości bardzo cenne punkty do ligowej tabeli. Siatkarki BKS-u zaprezentowały bardzo dobrą siatkówkę, cierpliwie grając w obronie i asekuracji, co odpłaciło im dużą ilością kontrataków. – Chyba nikt nie miał na myśli tego, że wygramy 3:0 – przyznała kapitan Martyna Świrad.
BKS Stal Bielsko-Biała wywiózł z Łodzi komplet punktów. Kapitan zespołu Martyna Świrad była wyraźnie dumna z reszty zespołu po bardo cennej wygranej. Sama także zaprezentowała się dobrze, zamieniając na punkt jedenaście z siedemnastu rozegranych do niej piłek.
– Po takim meczu jest naprawdę ogromne szczęście. Byłyśmy bardzo pozytywnie nastawione i tak wyszłyśmy na mecz – po zwycięstwo, ale chyba nikt nie miał na myśli tego, że wygramy 3:0 i nasza gra w tym meczu będzie tak dobrze wyglądała. Tak naprawdę wszystko działało tak, jak powinno. System blok-obrona, zagrywka, naprawdę wszystko. Myślę, że nie tylko ŁKS źle zagrał, ale to my na nie naskoczyłyśmy i wymusiłyśmy swoją grą, żeby to tak wyglądało. Byłyśmy nie tyle w szoku, bo wiedziałyśmy, że nasza drużyna gra bardzo dobrze, ale cieszę się, że wygrałyśmy to spotkanie tak efektownie – analizowała środkowa.
W trakcie piątkowego meczu siatkarki BKS-u oprócz dobrej gry we wszystkich siatkarskich fundamentach, prezentowały bardzo dobrą atmosferę w drużynie. Zarówno siatkarki w kwadracie, jak i na ławce rezerwowych praktycznie cały czas dopingowały swoje koleżanki w walce na boisku. Dobre podejście mentalne do meczu także miało bardzo duży udział w cennej wygranej. – Myślę, że tak. Byłyśmy całą drużyną i nie było tak, żeby któraś nie wspierała innej dziewczyny. Myślę, że i dziewczyny na ławce rezerwowych i my na boisku zrobiłyśmy wszystko, żeby to wygrać. Jesteśmy bardzo walecznym zespołem i myślę, że nie raz w lidze to pokażemy – zadeklarowała.
BKS był drugim zespołem, który zrobił swoim wynikiem w pierwszej ligowej kolejce bardzo dużą niespodziankę. Dzień wcześniej Joker Świecie pokonał 3:1 Grot Budowlanych Łódź. Oba zespoły łączyła bardzo dobra gra systemem blok-obrona. Jak pokazują statystyki wyblokiem udało się wyłapać dwanaście piłek, a to dało kolejne okazje do kontrataków. Bielszczanki obserwowały czwartkowy pojedynek Jokera. – Jak jechałyśmy tutaj do Łodzi, to zerkałyśmy na niektóre akcje w tamtym meczu. Myślę, że pokonałyśmy ŁKS w bardzo dobrym stylu – zakończyła Świrad.
źródło: inf. własna