Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zdominowała Stal Nysa w meczu inaugurującym sezon 2020/2021 PlusLigi. Jedynie w pierwszym secie gospodarzom udało się przez jakiś czas nawiązać wyrównaną walkę. W dwóch pozostałych kędzierzynianie prowadzili grę według swoich zasad i zasłużenie wygrali 3:0.
Mecz rozpoczynający nowy sezon PlusLigi lepiej otworzyła ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która od razu wyszła na trzypunktowe prowadzenie. Siatkarzom z Nysy udało się jednak świetnie zagrać blokiem i wyrównać wynik jeszcze w początkowej fazie seta (7:7). Od tego momentu rozpoczęła się walka punkt za punkt, którą przerwał dopiero atak w aut w wykonaniu Zbigniewa Bartmana (15:17). Ta akcja zmotywowała kędzierzynian, którzy po asie serwisowym Aleksandra Śliwki mieli już aż cztery oczka przewagi (19:15). W końcówce punktowe zagrywki zapisali na swoim koncie także Łukasz Kaczmarek oraz Kamil Semeniuk i to ZAKSA była już coraz bliżej zwycięstwa w tym secie. Ostatecznie Stal Nysa musiała się pogodzić ze swoją porażką po błędzie serwisowym Bartłomieja Lemańskiego (19:25).
Początek drugiej partii także należał do kędzierzynian, którzy szybko zdołali „poczęstować” przeciwników punktową zagrywką na dwa oczka przewagi (3:1). Dodatkowo mylił się w ataku Michał Filip, co tylko umocniło ZAKSĘ na prowadzeniu. Zawodnicy z Nysy nie pomagali sobie także popełniając coraz więcej błędów własnych, które powiększyły dystans między obydwoma drużynami do aż siedmiu punktów (6:13). W końcówce można więc już było obserwować pełną kontrolę ZAKSY nad przebiegiem tego seta. Dzięki temu kibice mogli większości podziwiać świetne akcje w wykonaniu Aleksandra Śliwki, który wręcz dominował w ataku. To jednak Kamil Semeniuk zakończył tego seta, dzięki czemu ZAKSA mogła się cieszyć z bardzo wysokiej wygranej (25:13).
W trzeciej partii kędzierzynianie nadal nie wstrzymywali ręki i przy zagrywce Benjamina Toniuttiego wyszli na trzypunktowe prowadzenie (4:1). Ponadto siatkarze z Nysy nie potrafili uniknąć błędów, przez co po atakach w aut przegrywali już sześcioma oczkami (4:10). Bardzo dużo pomyłek zanotował na swoim koncie Zbigniew Bartman, co w końcu spowodowało zmianę na jego pozycji. ZAKSA natomiast robiła swoje, co jedynie potwierdziła punktowa zagrywka w wykonaniu Krzysztofa Rejno (14:6). Nawet wymiana prawie całej pierwszej szóstki drużyny z Kędzierzyna-Koźla nie zmieniła zbytnio sytuacji na boisku. W końcówce asa serwisowego dopisał bowiem do swojego konta także Piotr Łukasik (20:8) i to ZAKSA była coraz bliżej wygranej w całym spotkaniu. Ostatecznie mogła się nią cieszyć po dotknięciu siatki przez blok gospodarzy (16:25).
MVP: Łukasz Kaczmarek
Stal Nysa – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn Koźle 0:3
(19:25, 13:25, 16:25)
Składy zespołów:
Stal: Komenda (1 pkt.), Bartman (5), M’Baye (6), Lemański (4), Łapszyński (4), Filip (8), Ruciak (libero), Dembiec (libero) oraz Ben Tara (3), Szczurek, Długosz (2), Bućko (2) i Schamlewski
ZAKSA: Kaczmarek (10), Kochanowski (8), Toniutti (1), Śliwka (12), Semeniuk (10), Smith (1), Zatorski (libero) oraz Staszewski, Kluth (3), Rejno (1), Łukasik (3) i Prokopczuk
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna