– Czarni są dobrym rywalem dla nas na początek rywalizacji. Myślę, że oba zespoły dysponują podobnym potencjałem. To będzie fajne przetarcie dla nas na początek sezonu. Z niecierpliwością czekamy na sobotni mecz – zadeklarował środkowy Indykpolu AZS-u Olsztyn Dawid Woch.
W międzysezonowej przerwie w zespole z Olsztyna zaszły spore zmiany kadrowe. Jednym z nowych nabytków Indykpolu AZS-u jest Dawid Woch, który nie ukrywa radości z przenosin do Olsztyna. – Jak dostałem ofertę z Indykpolu, to w zasadzie w ciągu godziny podjąłem decyzję, aby przyjść do Olsztyna. Jest to dla mnie ogromny krok do przodu. Przede wszystkim osoba Daniela Castellaniego powoduje, że wiem, że przy nim mogę się rozwinąć i zrobić kolejny krok na przód. Wchodzę w taki wiek, że już trzeba zacząć grać. Myślę, że przy takim trenerze będę mógł pokazać swoje umiejętności – powiedział Dawid Woch, środkowy zespołu z Olsztyna.
Za akademikami 12 tygodni przygotowań. W ich trakcie rozegrali kilka sparingów. Wygrali 4 z nich, ale nie wyniki były najważniejsze. Przede wszystkim liczyła się możliwość zgrywania się na boisku. – Potrzebowaliśmy sparingów, żeby nauczyć się ze sobą grać, bo jesteśmy nową drużyną. Feeling na boisku musimy poczuć. Wyniki bardzo zadowalają. Nasza gra z meczu na mecz wyglądała coraz lepiej. W pierwszym meczu w Suwałkach mieliśmy problemy. Dużo rzeczy nam nie wychodziło. W kolejnych spotkaniach nasze % w przyjęciu i ataku się poprawiały. Jednak nie chcemy podchodzić do tych wyników hurraoptymistyczniee. Czekamy na to, co wydarzy się w pierwszym meczu – podkreślił 23-letni zawodnik.
Podopieczni Daniela Castellaniego na inaugurację zmagań w elicie zmierzą się z Czarnymi Radom, którzy borykają się z kłopotami zdrowotnymi przyjmujących. Olsztynianie jednak nie zamierzają lekceważyć rywali. – W PlusLidze nie ma słabych drużyn. Czarni są dobrym rywalem dla nas na początek rywalizacji. Myślę, że oba zespoły dysponują podobnym potencjałem. To będzie fajne przetarcie dla nas na początek sezonu. Z niecierpliwością czekamy na sobotni mecz – zadeklarował środkowy AZS-u.
Nie chce on zbyt daleko wybiegać myślami w przyszłość. Nie stawia przed drużyną konkretnego zadania, ale chciałby, aby znalazła się w ósemce. – Ciężko stawiać sobie jakieś cele, bo nie wiemy jak do końca wszystko będzie wyglądało. Liga przez pandemię powinna się osłabić, a moim zdaniem bardzo się wzmocniła. Przyszli do niej zawodnicy, którzy grają na topowym poziomie. Dlatego dla nas dobrym wynikiem byłoby miejsce w play-off – zakończył Dawid Woch.
źródło: opr. własne, uwm.fm
