Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > GKS Katowice najlepszy w Częstochowie

GKS Katowice najlepszy w Częstochowie

fot. GKS Katowice

Dobiegł końca częstochowski turniej, w którym obok Norwida rywalizowały plusligowe zespoły. Zgodnie z przewidywaniami najniższy stopień podium zajęła Stal Nysa. W finale GKS-owi Katowice wystarczyły trzy sety, by pokonać MKS Będzin. Nagrody dla najlepszych zawodników poszczególnych zespołów odebrali Jan Firlej, Rafał Sobański, Patryk Szczurek i Damian Kogut.

Trener Stelmach w meczu o trzecie miejsce do walki desygnował zawodników, którzy w poprzednim dniu mieli mniej szans na grę. Otwarcie spotkania było wyrównane (3:4, 6:6). Dopiero kolejne celne zagrywki Kamila Długosza pozwoliły Stali zbudować prowadzenie, po skutecznym kontrataku nyskiego przyjmującego o czas poprosił trener Lebioda (6:10). Częstochowianie mieli problem z wyprowadzeniem skutecznego ataku. Dobrze funkcjonował nyski blok, a w ataku skutecznie punktował Wassim Ben Tara. Mimo kolejnych zmian częstochowianie nie radzili sobie z przyjęciem zagrywek Patryka Szczurka (9:17). Efektowny blok na Kogucie dał serię piłek setowych Stali, a atak Długosza zamknął seta.

W drugiej odsłonie przyjezdni poszli za ciosem, ale po ataku z przechodzącej piłki Damiana Koguta na tablicy wyników pojawił się remis (4:4). Po krótkiej grze punkt za punkt ponownie przewagę zaczęli budować częstochowianie. Wszystko za sprawą celnych zagrywek Jana Kopyścia. Po nieporozumieniu w rozegraniu gości Norwid prowadził 11:9 i o czas poprosił trener Stelmach. Po interwencji szkoleniowca Stal szybko wróciła do dobrej gry i po kolejnych udanych atakach Ben Tary odwróciła wynik, a zawodników do siebie przywołał Piotr Lebioda. Po przerwie nyski atakujący dołożył jeszcze dwa asy i było już 15:12 dla gości. Niemoc częstochowian trwała, po kolejnej nieudanej akcji drugi czas wykorzystał Piotr Lebioda. Dopiero błąd w polu zagrywki zakończył serię (13:17). W końcówce celne zagrywki posyłał jeszcze Maciej Zajder. Częstochowianie starali się walczyć, ale nie udało im się zagrozić przeciwnikom i przegrali do 18.

Na początku trzeciego seta nie brakowało przedłużonych wymian (2:2). W kolejnych akcjach na skuteczne zagrania rywali starali się odpowiadać Tomasz Kryński i Mikołaj Szewczyk (8:11, 12:14). W kolejnych akcjach sytuacja na boisku nie ulegała zmianie. Skrzydłowi Stali nie wstrzymywali ręki w ataku i dwupunktowy dystans utrzymywał się. W końcówce częstochowianie zaczęli popełniać proste błędy (19:22). Po bloku na Kryńskim Stal Nysa miała serię piłek meczowych – 24:20. Mecz zamknął atak z szóstej strefy Bartosza Bućko.

Po spotkaniu wybrano najlepszych zawodników obu drużyn. W zwycięskim zespole MVP wybrano rozgrywającego Patryka Szczurka, zaś w szeregach gospodarzy nagroda powędrowała do przyjmującego Damiana Koguta. Obaj zawodnicy byli kapitanami swoich ekip.

o 3. miejsce:
Exact Systems Norwid Częstochowa – Stal Nysa 0:3
(14:25, 18:25, 20:25)

Składy zespołów:
Stal: Zajder (5), Długosz (12), Bućko (7), Ben Tara (19), Schamlewski (6), Szczurek (4), Dembiec (libero)
Norwid: Walczak (1), Usowicz (6), Kogut (10), Franczak (1), Szewczyk (4), Biliński (1), Wasilewski (libero) oraz Kryński (7), Demcio (2), Kopyść (2), Cieślik (2) i  Mordarski (libero)


Finał od mocnego ataku rozpoczął Jakub Jarosz. Pierwsze akcje toczyły się punkt za punkt. Przy stanie 7:8 kontuzji doznał Artur Ratajczak i został zniesiony z boiska. Środkowego zastąpił Bartosz Gawryszewski. W szeregach będzinian zdarzały się błędy, a gdy dodatkowo mocne zagrywki zaczął posyłać Kamil Kwasowski katowiczanie odskoczyli na 13:8 i o czas poprosił trener Bednaruk. Na siatce bardzo dobrze prezentował się Jakub Szymański, po jego pojedynczym bloku na Michale Godlewskim GKS prowadził 16:11. Chociaż gra katowiczan nie była pozbawiona błędów, nie mieli problemów z utrzymywaniem się na prowadzeniu. W końcówce będzinianie obronili kilka piłek setowych, ale autowa zagrywka Rafała Sobańskiego zakończyła seta.

Z wysokiego c w drugiego seta weszli będzinianie, przy stanie 4:0 o czas poprosił trener Słaby. Niemoc katowiczan przerwał efektownym atakiem na czystej siatce Miłosz Zniszczoł. Siatkarze GKS-u mieli problem ze skończeniem ataku, kolejną serię MKS zaliczył przy zagrywkach Godlewskiego – 9:2. Będzinianie raz za razem posyłali mocne serwisy. Na lewym skrzydle sytuację drużyny z Katowic starał się ratować Kamil Kwasowski, jednak dopiero przy zagrywkach tego przyjmującego GKS zaczął odrabiać straty. Po ataku z przechodzącej piłki o czas poprosił trener Bednaruk (11:14). Przerwa nie wybiła z rytmu Kwasowskiego, który posłał kolejnego asa. W następnych akcjach GKS poprawił skuteczność na siatce, a po asie Adriana Buchowskiego na tablicy wyników pojawił się remis (16:16). W końcówce ponownie w grę katowiczan zaczęły wkradać się błędy (19:20). Decydujące akcje to walka punkt za punkt (22:22, 25:25). Długą walkę na przewagi zakończył dopiero nieudanym atakiem Godlewski.

W trzeciej partii na nowo rozgorzała zacięta walka, siatkarze obu zespołów nie odpuszczali, jednak na prowadzeniu pozostawali będzinianie (6:4). Remis na tablicy wyników pojawił się, gdy asa posłał Wiktor Musiał (10:10). W kolejnych akcjach stopniowo to katowiczanie zaczęli budować przewagę, w czym pomagały im błędy rywali (13:16). GKS grał bardziej konsekwentnie, a ręki w polu zagrywki nie wstrzymywał Jan Firlej. Serię przeciwników atakiem przez środek zakończył Bartosz Schmidt (14:18). Będzinianie nie potrafili znaleźć sposobu na zatrzymanie Kwasowskiego. Po podwójnym bloku na lewym skrzydle katowiczanie mieli kolejne piłki meczowe, a Adrian Buchowski wykorzystał już pierwsza z nich.

Najlepszym zawodnikiem w szeregach triumfatorów turnieju został Jan Firlej, zaś w MKS-ie statuetkę odebrał Rafał Sobański.

finał:
MKS Będzin – GKS Katowice 0:3
(19:25, 28:30, 16:25)

Składy zespołów:
MKS: Sobański (12), Makowski (1), Ratajczak (1), Kalembka (5), Santana (7), Godlewski (8), Gregorowicz (libero) oraz Gawryszewski (3), Veloso, Bobrowski, Schmidt (2) i Faryna (1)
GKS: Nowakowski (7), Szymański (5), Zniszczoł (8), Jarosz (10), Firlej (5), Kwasowski (18), Watten (libero) oraz Musiał (5), Buchowski (6) i Ogórek (libero)

źródło: inf. własna

nadesłał:

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved