W sparingowym dwumeczu siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn okazali się lepsi od zawodników Ślepska Malow Suwałki. Zarówno piątkowy mecz w Olsztynie, jak i sobotni w Iławie zakończyły się wynikiem 3:1. – Mogliśmy zrewanżować się drużynie Ślepska za tę przegraną w Suwałkach. Wydaje mi się, że te dwa mecze były rozegrane na bardzo wysokim poziomie. Nasza gra dużo mniej falowała niż na ostatnim turnieju. Myślę, że pokazaliśmy się z dobrej strony – przyznał Kamil Droszyński.
Indykpol AZS Olsztyn w ostatnich dniach dwukrotnie zmierzył się ze Ślepskiem Malow Suwałki. W obu pojedynkach olsztynianie wygrali 3:1. – Myślę, że te dwa sparingi to był bardzo dobry pomysł. Mogliśmy zrewanżować się drużynie Ślepska za tę przegraną w Suwałkach. Wydaje mi się, że te dwa mecze były rozegrane na bardzo wysokim poziomie. Nasza gra dużo mniej falowała niż na ostatnim turnieju. Myślę, że pokazaliśmy się z dobrej strony. Cieszy to, że nasza gra wygląda coraz lepiej – podsumował rozgrywający Kamil Droszyński.
Tydzień wcześniej w hali w Suwałkach w ramach Memoriału Józefa Gajewskiego suwałczanie pokonali olsztynian również w czterech setach. – Myślę, że mieliśmy dużo większy spokój na boisku. Sami w rozmowie po zeszłotygodniowym turnieju w Suwałkach podkreśliliśmy, że na boisku w naszych poczynaniach był dziwny paraliż, zupełnie nie wiadomo dlaczego. W tym dwumeczu już graliśmy zdecydowanie spokojniej i pewniej. Przełożyło się to na grę i wynik – przyznał Wojciech Żaliński. – Mam wrażenie, że w każdym elemencie byliśmy lepsi od drużyny z Suwałk – dodał.
Do startu PlusLigi pozostało coraz mniej czasu. Olsztynianie rywalizację ligową rozpoczną w Radomiu w sobotę 12 września. Wcześniej podopieczni trenera Castellaniego sprawdzą jeszcze swoją formę w sparingach z Cuprum Lubin. – Chciałbym, żebyśmy w pierwszym meczu w Radomiu zaprezentowali się tak jak w piątek albo sobotę. Myślę, że to już jest dosyć wysoka dyspozycja, ale myślę, że będziemy grać jeszcze lepiej. Czas działa na naszą korzyść. Przed nami jeszcze dwa sparingi z drużyną z Lubina, dwa tygodnie ciężkiej pracy i myślę, że będziemy przygotowani na 100% za dwa tygodnie – stwierdził przyjmujący Indykpolu AZS Olsztyn.
źródło: inf. prasowa, opr. własne