Cuprum Lubin dwukrotnie okazało się za mocne dla KFC Gwardii Wrocław. Lubinianie w dwóch sparingach wygrali łącznie osiem setów, a przegrali tylko jednego. – W czasie tych dwóch dni na boisku było wiele rotacji, wszyscy zostali przez trenerów sprawdzeni. Uważam, że każdy dał z siebie naprawdę dużo. Oczywiście wiadomo, że jest jeszcze trochę do poprawy w niektórych elementach, ale idziemy w dobrą stronę. Jest dużo plusów, ale widzimy też minusy, nad którymi będziemy w najbliższym czasie pracować – powiedział po sparingu Przemysław Smoliński.
We wtorek i w środę Cuprum Lubin we własnej hali podejmowało KFC Gwardię Wrocław. Trenerzy testowali różne ustawienia, nie brakowało wyrównanej walki. Dodatkowo w środę początkowe fazy poszczególnych setów były połączone z ćwiczeniami z dorzucanymi piłkami. W obu pojedynkach lepsi okazali się lubinianie. W pierwszym meczu Miedziowi triumfowali 4:1, zaś w drugim – 4:0. – Tak naprawdę to jesteśmy w środku przygotowań – mówił Przemysław Smoliński. – Do ligi pozostały nam jeszcze dwa tygodnie. Czujemy się coraz lepiej i coraz lepiej też wygląda nasza gra na boisku. Jeśli chodzi o fizyczność, to zaczynamy powoli schodzić z siłowni. W czasie tych dwóch dni na boisku było wiele rotacji, wszyscy zostali przez trenerów sprawdzeni. Uważam, że każdy dał z siebie naprawdę dużo. Oczywiście wiadomo, że jest jeszcze trochę do poprawy w niektórych elementach, ale idziemy w dobrą stronę. Jest dużo plusów, ale widzimy też minusy, nad którymi będziemy w najbliższym czasie pracować – zakończył środkowy Cuprum Lubin.
Lubinianie rywalizację w PlusLidze rozpoczną 12 września. Ich pierwszym przeciwnikiem będzie PGE Skra Bełchatów. Pojedynek w hali w Lubinie zaplanowano na godzinę 17:30. Wrocławianie ligowe starcia rozpoczną półtorej tygodnia później, w środę 23 września we własnej hali KFC Gwardia podejmie AZS AGH Kraków.
źródło: ks.cuprum.pl, opr. własne