Od 24 sierpnia siatkarze AZS-u Zielona Góra zaczęli przygotowania do kolejnego sezonu w II lidze. – Od wtorku zaczęliśmy delikatne treningi siatkarskie, żeby na spokojnie wejść w rytm. W środę mieliśmy pierwszy trening na siłowni. Na pewno z każdym dniem te treningi będą coraz bardziej intensywne – przyznał nowy libero akademików Robert Jakubowski.
W międzysezonowej przerwie w szeregach AZS-u Zielona Góra zaszły spore zmiany kadrowe. Drużyna została odmłodzona, a na ławce trenerskiej Wiktora Zasowskiego zastąpił duet Robert Bitner/Robert Sokal. Od 24 sierpnia zielonogórzanie w trzynastoosobowym składzie wrócili do treningów. – Pierwszy trening był dosyć luźny. Zapoznawaliśmy się na nim, pograliśmy trochę w piłkę nożną. Od wtorku zaczęliśmy delikatne treningi siatkarskie, żeby na spokojnie wejść w rytm. W środę mieliśmy pierwszy trening na siłowni. Na pewno z każdym dniem te treningi będą coraz bardziej intensywne – przyznał Robert Jakubowski.
Nie ukrywa on, że zielonogórzanie powoli wdrażają się do pracy. – Delikatnie wchodzimy w treningi, żeby nie nabawić się kontuzji. Wiadomo, że przez pandemię koronawirusa musieliśmy trenować indywidualnie. Niektórzy mieli ograniczoną możliwość treningów. Dlatego zaczynamy powoli, żeby jak najlepiej przygotować się do sezonu – dodał libero, który ostatnio występował w UKS Olimpijczyku Drawsko Pomorskie.
W lubuskim zespole młodzi siatkarze będą mieli szansę rozwoju, ale nie ukrywają, że gra w AZS-ie ma być dla nich trampoliną do znalezienia się w lepszych klubach i wyższej lidze. – Chciałbym stać się lepszym zawodnikiem. Liczę, że w Zielonej Górze będę się rozwijał, a w przyszłości chciałbym celować w grę na wyższym poziomie – skomentował Adrian Łakatyszewski, który pozytywnie ocenił pierwsze treningi. – Atmosfera jest bardzo miła. Trenerzy są bardzo sympatyczni. Treningi są bardzo fajnie ułożone. Można się na nich zmęczyć, ale też wyjść z nich z uśmiechem na twarzy – dodał młody środkowy, który poprzednio występował w zespole z Olsztyna.
źródło: inf. własna, Radio Zachód