Siatkarki E.Leclerc Moya Radomka Radom w drugim meczu towarzyskim przed inauguracją sezonu TAURON Ligi uległy DPD Legionovii Legionowo. O losach sparingu zadecydował tie-break.
Pierwszy set od samego początku toczył się pod dyktando drużyny z Legionowa. To właśnie podopieczne Alessandro Chappiniego wyszły na kilkupunktowe prowadzenie – 5:2, 7:4. Wprawdzie radomianki potrafiły doprowadzić do stanu po osiem, czy do kolejnego remisu w środkowej części seta, ale dość szybko następował zryw rywalek. Ostatecznie czwarty zespół poprzedniego sezonu TAURON Ligi triumfował 25:21.
Bardzo zacięty przebieg miały dwie kolejne partie, ale tym razem w samej końcówce większym sprytem i opanowaniem wykazały się siatkarski E.Leclerc Moya. Najmniej atrakcyjny dla widowiska okazał się czwarty set. W nim uwidoczniła się przewaga Legionovii, a podopieczne Riccardo Marchesiego zdołały ugrać zaledwie 15 oczek.
Po tym secie obaj szkoleniowcy zadecydowali, że w hali MOSiR-u odbędzie się piąta decydująca partia. W niej pierwsze cztery punkty uzyskały przyjezdne i o czas poprosił Marchesi. Ten, choć to był tylko sparing – nie przyniósł spodziewanych efektów i w pełni zasłużenie seta wygrała Legionovia. Ostatecznie lepsze okazały się zawodniczki, które w piątek poznały rywala w pucharze CEV. W nim Legionovia zmierzy się z francuskim Beziers Angels.
E.Leclerc Moya Radomka Radom – DPD Legionovia Legionowo 2:3
(21:25, 25:23, 25:21, 15:25, 9:15)
źródło: cozadzien.pl