Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Michał Szalacha: Mamy dużo materiału do analizy

Michał Szalacha: Mamy dużo materiału do analizy

fot. Klaudia Piwowarczyk

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla zajęli czwarte miejsce na przedsezonowym turnieju w Bełchatowie. W piątek przegrali 1:3 z PGE Skrą Bełchatów, a w sobotę 2:3 z Aluronem CMC Wart Zawiercie.  – Te turnieje są rozgrywane po to, aby wyciągać wnioski i cały czas poprawiać swoją grę. Mamy dużo materiału do analizy i na pewno będziemy pracować nad naszymi niedociągnięciami – przyznał Michał Szalacha, środkowy zespołu prowadzonego przez Luke’a Reynoldsa.

 

Michał Szalacha podkreślił, że mecze w hali Energia dały jego zespołowi sporo materiału do analizy, pozwoliły zobaczyć, co jeszcze nie funkcjonuje w grze drużyny. – To jest okres przygotowawczy. Te turnieje są rozgrywane po to, aby wyciągać wnioski i cały czas poprawiać swoją grę. Mamy dużo materiału do analizy i na pewno będziemy pracować nad naszymi niedociągnięciami. Taki jest właśnie sens takiego turnieju. Turniej był transmitowany i kibice Jastrzębskiego Węgla byli przed telewizorami. Nie da się wygrać wszystkiego  – powiedział środkowy.  – Dobrze się rozumiem z Eemim i myślę, że to było widać na boisku. Jak już wspomniałem, mamy jeszcze wiele do poprawy, tak samo również grę pierwszym tempem. Tkwią w nas jeszcze spore rezerwy. Jeżeli chodzi o indywidualności, o zespół, to mamy drużynę zdolną pokazać bardzo wysoki poziom, chociaż nie wygląda to jeszcze tak, jak będzie to wyglądało w sezonie – dodał.

Krytycznie o postawie swojej ekipy w bełchatowskim turnieju wypowiedział się Jakub Popiwczak. – W piątek był bardzo słaby mecz z naszej strony. Wynik był lepszy niż gra, a ten wygrany set z PGE Skrą był czymś, ponad to, co powinniśmy dostać od bełchatowian patrząc tylko na jakość naszej gry.  Sobotni mecz był już lepszy, jeżeli chodzi o naszą postawę. Wydaje mi się jednak, że zabrakło instynktu kilera.  Mam wrażenie, że w każdym secie prowadziliśmy grę, a przychodziła końcówka i przegrywaliśmy seta.

Libero Jastrzębskiego Węgla podkreślił również, że jego zespół czeka jeszcze sporo pracy. – To jest dopiero początek grania. Nie ma co zwieszać głów, wiemy nad czym mamy pracować, gdzie popełnialiśmy błędy. Mamy świadomość, że liga zbliża się wielkimi krokami, Zostały trzy tygodnie do pierwszego meczu, wcześniej jeszcze Superpuchar w nowej formule. Wiadomo, że w Bełchatowie nie wyglądało to tak, jakbyśmy chcieli, ale mówi się, że człowiek na pewno więcej uczy się z przegranych, niż wygranych i myślę, że będzie to dla nas bodziec do naprawdę ciężkiej pracy, bo mamy sporo do poprawy.

źródło: inf. prasowa, inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2020-08-22

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved