– W pierwszych dwóch setach ta gra jeszcze nam jakoś wychodziła, ale potem się załamała. Graliśmy swoje, a oni byli w bardzo dobrej dyspozycji, co pokazali i wygrali z nami 3:1 – przyznał po porażce z rywalami z Bełchatowa Rafał Szymura, przyjmujący Jastrzębskiego Węgla. – Mamy szeroki i wyrównany skład, każdy może wnieść coś do tego zespołu – dodał Jakub Bucki,
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla przegrali swój pierwszy mecz w bełchatowskim turnieju z gospodarzami 1:3. – Musimy patrzeć przede wszystkim na swoją grę. Wiadomo, że każdy chce wygrywać, ale ten wynik jest może nie drugorzędną rzeczą, ale mniej ważny. U nas było duże przemeblowanie składu i potrzebujemy jeszcze trochę czasu – mówił po meczu Jakub Bucki.
– Widać, że momentami gramy dobrze, a potem tracimy punkty seriami. Musimy poprawić te elementy i utrzymywać równy poziom, bez różnicy w jakim zestawieniu wychodzimy. Mamy szeroki i wyrównany skład, każdy może wnieść coś do tego zespołu. Zostaje nam pracować, mamy jeszcze trochę czasu i mam nadzieję, że poprawimy to, co wychodziło nam trochę gorzej – dodał atakujący jastrzębian.
– Musimy próbować wszystkiego, bo nam ta gra jakoś nie szła. Robiliśmy wszystko, trener robił wszystko, by jakoś to „zażarło”. W pierwszych dwóch setach ta gra jeszcze nam jakoś wychodziła, ale potem się załamała. Graliśmy swoje, a oni byli w bardzo dobrej dyspozycji, co pokazali i wygrali z nami 3:1. Musimy szybko wyciągać wnioski, bo już jutro kolejny mecz – zauważył z kolei Rafał Szymura.
Jastrzębski Węgiel poznał również w piątek pierwszych rywali na drodze do fazy grupowej Ligi Mistrzów. – Na razie trzeba myśleć o tych pierwszych meczach, bo wiadomo jaka jest sytuacja na świecie, do tego wylosowaliśmy zespół z Białorusi, gdzie sytuacja też nie jest najlepsza. Podejrzewam, że normalnie to wszystko się nie potoczy. Na początku na pewno musimy te dwa pierwsze mecze wygrać – przyznał Bucki.
– Cieszy, że jesteśmy w hali, nigdzie nas nie zamknęli i po tej przerwie możemy grac. Cieszymy się, że są też kibice. Jesteśmy w stanie awansować do grupy, już chłopaki się śmiali, że jest tam Zenit Kazań i Kuba Bucki będzie grzał armaty na nich. To jeszcze długa droga, ale będziemy robić wszystko, by tam się znaleźć i pokazać jak najlepszą siatkówkę – dodał Rafał Szymura.
źródło: inf. prasowa, inf. własna