W pierwszym spotkaniu 11. Memoriału Józefa Gajewskiego siatkarze Ślepska Malow Suwałki zmierzyli się z Cerradem Enea Czarni Radom. Radomianie nie zdołali przeciwstawić się przeciwnikom. Niemal cały mecz toczył się pod dyktando podopiecznych trenera Andrzeja Kowala, którzy wygrali 3:0.
Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy po asie Cezarego Sapińskiego i skutecznym ataku Bartłomieja Bołądzia prowadzili 4:0. Pierwszy punkt dla radomian zdobył dopiero Dawid Konarski. Czarni szybko zniwelowali straty, błąd Tuanigi dał remis (6:6). W kolejnych akcjach wynik pozostawał na styku, obie drużyny skuteczne akcje przeplatały z błędami (12:12). W środkowej fazie seta skutecznie punktował Andreas Takvam, jednak gospodarze nie ustrzegli się pomyłek w polu zagrywki (15:13). Nie brakowało przedłużonych wymian. Przy stanie 18:16 o czas poprosił trener Prygiel. Szkoleniowiec Czarnych zdecydował się na podwójną zmianę, co dało impuls do odrabiania strat. Gdy po przerwie dla trenera Kowala Bartosz Firszt dołożył asa, radomianie wyszli na prowadzenie – 20:19. Dopiero atak Tomasa Rousseaux pozwolił gospodarzom wyjść z niewygodnego ustawienia. Końcówka potoczyła się już po myśli Ślepska. Zwycięstwo suwałczan przypieczętował atakiem Takvam.
W drugim secie Ślepsk poszedł za ciosem, skuteczny atak Marcina Walińskiego i blok na Konarskim dały im prowadzenie 7:3. Przyjezdni nie pomagali sobie popełniając błędy, dlatego o czas poprosił trener Prygiel (9:4). W kolejnych akcjach radomianie zaczęli wyprowadzać skuteczne ataki, jednak dystans utrzymywał się (12:7). Kolejną serię gospodarze zaliczyli przy zagrywkach Bołądzia, po jego asie drugi raz przerwę wykorzystał szkoleniowiec Czarnych (15:9). Ślepsk górował na siatce, rywale nie mieli żadnych argumentów, by zatrzymać przeciwników (18:10). Pojedyncze zagrania Konarskiego i Firszta na niewiele się zdały. Obaj trenerzy rotowali składami. Mocny atak Bołądzia zamknął odsłonę.
Początek trzeciej partii to seria błędów gospodarzy. Goście jednak nie wykorzystali sytuacji i Ślepsk szybko wyszedł na dwupunktowe prowadzenie (7:5). Siatkarze obu drużyn psuli kolejne zagrywki. Gra nie miała większego tempa (11:11). Gdy po skutecznym bloku suwałczan Ślepsk prowadził 13:11 o czas poprosił trener Prygiel. Seria przy zagrywkach Bołądzia trwała, a zakończył ją dopiero błąd atakującego (15:12). Gospodarze grali konsekwentnie. W końcówce radomianie starali się odrobić straty, jednak mimo kilku skutecznych ataków Dawida Konarskiego dystans utrzymywał się. Atak Takvama dał serię piłek meczowych gospodarzom. Siatkarze Czarnych Radom przedłużyli jeszcze mecz dzięki zagraniu Daniela Gąsiora, ale kropkę nad i w tym secie postawił Sapiński.
MVP: Andreas Takvam
Ślepsk Malow Suwałki – Cerrad Enea Czarni Radom 3:0
(25:22, 25:18, 25:21)
źródło: inf. własna