Choć zespół Trefla Gdańsk nie wrócił jeszcze do treningów w pełnym składzie, drużyna w piątek uda się do Suwałk na pierwsze mecze sparingowe. Siatkarze pierwszej drużyny będą wsparci graczami zespołu juniorskiego Trefla, a w składzie na mecze znajdzie się także były kapitan zespołu Wojciech Grzyb. Związane jest to oczywiście z zakażeniami koronawirusem w zespole i zdecydowanie wolniejszym niż się spodziewano wychodzeniem z kwarantanny i powrotem do normalnego okresu przygotowawczego.
Okres przygotowawczy Trefla Gdańsk do sezonu 2020/2021 został zawieszony 24 lipca po wykryciu w drużynie pierwszego przypadku zakażenia koronawirusem. Najpierw treningi zostały wstrzymane dla wszystkich graczy, a następnie do pracy indywidualnej wróciło trzech zawodników z ujemnymi wynikami testów na obecność SARS-CoV-2. Obecnie z pierwszej drużyny trenuje pięciu zawodników, jednak z dnia na dzień do klubu dociera coraz więcej pozytywnych informacji o ujemnych wynikach badań kontrolnych u kolejnych graczy.
– Sytuacja u nas nadal jest bardzo trudna. Obecnie mamy czterech zawodników z pierwszej drużyny, którzy trenują już normalnie cały tydzień. Trzech z nich, którzy mieli od początku ujemne wyniki testów na obecność SARS-CoV-2, przez zdecydowaną większość czasu skupiało się na pracy indywidualnej. Dosłownie wczoraj doszedł do nas kolejny zawodnik zwolniony z kwarantanny, otrzymujemy też pozytywne informacje o negatywnych wynikach badań kontrolnych u następnych graczy, jednak do zwolnienia z kwarantanny wymagane są dwa rezultaty ujemne, a często zdarzają się wyniki niejednoznaczne. Mam jednak ogromną nadzieję, że w tym tygodniu już zdecydowana większość zawodników będzie mogła dołączyć do zespołu, tak żebyśmy od przyszłego tygodnia mogli wszyscy razem tak naprawdę jeszcze raz zacząć przygotowania – mówi trener Trefla Gdańsk Michał Winiarski.
Mimo trudnej sytuacji zespół udaje się w piątek do Suwałk, gdzie rozegra mecze sparingowe w ramach XI Memoriału Józefa Gajewskiego. W składzie na te mecze na pewno znajdzie się pięciu zawodników pierwszej drużyny, czterech graczy z juniorskiej drużyny Trefla, a także Wojciech Grzyb, który, mimo iż zakończył już karierę, także wspiera zespół w tym trudnym czasie. Trener Winiarski podkreśla, że w Suwałkach zawodnicy będą mogli poczuć smak rywalizacji i nacieszyć się siatkówką sześć na sześć.
– Dla tych trzech zawodników, którzy byli niemal cały czas w treningu, czyli dwóch przyjmujących i jednego atakującego, a także środkowego, który dołączył tydzień temu, te mecze sparingowe są pierwszą okazją w tym sezonie, by poczuć chociaż trochę rywalizacji. Nie udało nam się niestety wystartować na plaży, cieszę się, że teraz mamy okazję zagrać w turnieju. Dla tych zawodników, którzy cały czas trenują to będzie w pewnym sensie też nagroda, ponieważ myślę, że tęsknią za normalną siatkówką i graniem sześć na sześć. Od poniedziałku dołączyło do nas także czterech młodych chłopaków z zespołu juniorskiego – rozgrywający, środkowy, przyjmujący oraz libero. Pomagają nam w treningach i wspólnie przygotowujemy się do współzawodnictwa w weekend. Dla mnie jest to też czas, w którym poznaję tych młodych zawodników i mogę z nimi więcej popracować indywidualnie. Dołączył do nas też Wojtek Grzyb – można powiedzieć, że z emerytury. Prezentuje się bardzo dobrze, wczoraj odbył z nami jeden trening i także wesprze nas w Suwałkach – mówi trener Winiarski.
– Podczas tych meczów sparingowych chcemy poczuć smak rywalizacji, nacieszyć się siatkówką sześć na sześć i w pewnym sensie też realizować to, co sobie założyliśmy przed sezonem. Mecze w Suwałkach od początku były dla nas bardzo ważne, ponieważ był to pierwszy turniej, w którym mieliśmy brać udział – dodaje szkoleniowiec Trefla Gdańsk.
Trefl w Suwałkach zmierzy się w sobotę o godz. 15:00 z pierwszoligowym BAS-em Białystok oraz w niedzielę o godz. 17:30 z Indykpolem AZS-em Olsztyn. Pierwotnie gdańszczanie mieli w sobotę rywalizować o godz. 20:00 z gospodarzami, jednak ze względu na problemy kadrowe, rozgrywający Ślepska Malow Suwałki Kacper Gonciarz wesprze w sobotę „gdańskie lwy” i zagra i w meczu Trefla z białostoczanami o godz. 15:00 i w spotkaniu swojego zespołu z Cerrad Eneą Czarnymi Radom o godz. 20:00.
– Z racji tego, w jak trudnej jesteśmy sytuacji, a także z uwagi na fakt, że wśród rozgrywających mamy bardzo młodego gracza z juniorów, którego nie chciałbym narażać na zbędną presję już na samym początku przygotowań, zwróciłem się z prośbą o wsparcie do Ślepska Malow Suwałki. Cieszę się, że trener Andrzej Kowal wyraził zgodę na moją prośbę, by dołączył do nas Kacper Gonciarz. Cieszę się, że w tej trudnej sytuacji znaleźliśmy pomocną dłoń w zespole z Suwałk – mówi trener Michał Winiarski.
źródło: inf. prasowa