Obyło się bez rewolucji kadrowej w Astrze Nowa Sól. W nowym sezonie zespół poprowadzi Wiktor Zasowski, a w składzie pojawiło się czterech nowych zawodników. Najbardziej doświadczony jest Marcin Brzeziński, który w minionym sezonie grał w I lidze. II-ligowy zespół przygotowania rozpocznie za tydzień, 17 sierpnia.
W Astrze nie dojdzie do rewolucji kadrowej. Wprawdzie w kolejnych rozgrywkach II ligi poprowadzi ją inny trener, bowiem Przemysława Jetona zastąpił Wiktor Zasowski, ale trzon zespołu został utrzymany. Dołączyło do niego tylko czterech nowych zawodników. – Powoli zespoły zaczynają przygotowania. My również zaczynamy myśleć o wejściu w ten okres przygotowawczy. Trwa on sześć tygodni, wydaje mi się, że to taki optymalny okres, żeby przygotować się do sezonu. Zawodnicy też już czekają na start przygotowań, które zaczniemy 17 sierpnia na własnych obiektach. W tygodniu będziemy trenować raz dziennie, w weekendy dwa razy dziennie. Mamy już zarys tego czasu – mówił Wiktor Zasowski.
Szkoleniowiec Astry Nowa Sól cieszył się, że szybko udało się zbudować zespół. – Ja jestem zadowolony, bo kadra była ustabilizowana w szybkim tempie. Dopiero w ostatnim miesiącu doszły dwa nazwiska. Wiemy, z kim pracujemy i nad czym pracujemy. Mamy spokój psychiczny, nie musimy martwić o poszczególne pozycje. Czas pokaże czy ten dobór zawodników był satysfakcjonujący – ocenił Zasowski.
– To mieszanka rutyny z młodością. Doszło nam trochę młodych zawodników na pozycję środkowego bloku czy przyjmującego i drugiego libero. Są też nazwiska bardziej doświadczone, ten zespół jest tak zbalansowany, że powinien się uzupełniać. Oby wszystko poszło zgodnie z planem i bez problemów zdrowotnych – mówił trener ekipy z Nowej Soli, która ma już pierwsze sparingowe plany. – We wrześniu czeka nas pierwszy turniej w Zielonej Górze, później gramy w Nowej Soli, a także dwumecz z pierwszoligową Olimpią Sulęcin. Wydaje mi się, że dojdą jeszcze dwa sparingi – zapowiedział Wiktor Zasowski. Start II ligi zaplanowano na koniec września. – Czasu trochę mamy, nie trzeba spieszyć się z graniem, najpierw zaczniemy pracować nad motoryką i wytrzymałością – mówił trener zespołu.
źródło: opr. własne, zachod.pl
