Dla Bartosza Kurka tegoroczne treningi w kadrze na pewno wbiją się na długo w pamięć. Przede wszystkim ze względu na to, że były skierowane w stronę mentalną zespołu, a nie czysto fizyczną i techniczną.
– Myślę, że te zgrupowania „normalne” nie były, bo normalnie kończy się ważnymi turniejami i meczami o stawkę. W tym sezonie mieliśmy jedynie spotkania towarzyskie. Te zgrupowania były inne, ale pozytywnie inne, bo nie tyle koncentrowaliśmy się na rywalizacji między sobą, co na tym, by się poznać, stworzyć grupę i znaleźć nić porozumienia także poza boiskiem. Uważam, że pod tym względem było ono bardzo pozytywne i konstruktywne – mówi Bartosz Kurek w wywiadzie dla portalu supernowosci24.pl.
Siatkarz przyznał, że zgrupowania były luźniejsze, głównie ze względu na brak presji i świadomości, że z dużej grupy ma za chwilę powstać czternastka na oficjalne mecze czy turnieje. Natomiast jeżeli chodzi o trening, to jego intensywność wykonywania przez poszczególnych zawodników nie jest skierowana przeciwko innym siatkarzom, a raczej w kierunku swoich korzyści na przyszłość.
Jako pozytyw Kurek odbiera również możliwość integracji z kolegami. Docenia możliwość spędzenia większej ilości czasu ze sobą, ale podczas innych aktywności niż zazwyczaj. Wspomina chociażby grill czy granie w planszówki. Podkreśla, że grupa czuła się dobrze razem, a on sam poznał partnerów z drużyny od innej strony.
Atakujący odniósł się również do profilaktyki zdrowotnej w kontekście zgrupowań. – Do kwestii zdrowotnych staram się podchodzić zdroworozsądkowo. Żaden z nas tutaj nie lekceważył zagrożenia i nie uważa, że jest niezniszczalny. Postępowaliśmy według zasad i byliśmy zdrowi i bezpieczni. Siatkarz dodał również, że nie bał się ryzyka kontuzji, bo ono w przypadku sportowców występuje zawsze, a w tej konkretnej sytuacji ufał sztabowi szkoleniowego, że odpowiednio wprowadzi zawodników w obciążenia treningowe.
Kurek skomentował także przełożenie igrzysk na przyszły rok. Twierdzi, że sama wiadomość nie wywołała w nim specjalnych emocji. Po prostu trzeba było zaakceptować taką sytuację. Siatkarz chce przepracować odpowiednio ten rok i wykorzystać dany czas na przygotowanie się do najważniejszej imprezy.
źródło: inf. własna, supernowosci24.pl