Indykpol AZS Olsztyn zagra w niedzielę w półfinale PreZero Grand Prix Polskiej Ligi Siatkówki, które rozgrywane jest na LOTOS Letnim Stadionie w Gdańsku. W ćwierćfinale olsztynianie pokonali KGHM Cuprum Lubin 2:1. – Nasza gra momentami wyglądała na spontaniczną, ale jak widać przyniosła ona świetne rezultaty – powiedział po spotkaniu Jakub Czerwiński.
Zespół KGHM Cuprum Lubin wysoko zawiesił wam poprzeczkę w ćwierćfinałowym spotkaniu. Musieliście mocno się napracować, aby odnieść zwycięstwo.
Jakub Czerwiński: – To był ciężki mecz, ale myślę, że przez problemy, jakie mieliśmy w spotkaniu wynik jeszcze bardziej cieszy.
Przed turniejem w Warszawie pana koledzy mówili, że nie przygotowywaliście się specjalnie do turnieju plażowego. Jak było w minionym tygodniu?
– Było podobnie. Myślę, że nasza gra momentami wyglądała na spontaniczną, ale jak widać przyniosła ona świetne rezultaty i nie warto było tego zmieniać.
W waszej grze widać dużo radości i spontaniczności. Czy mieliście jakieś założenia przedmeczowe odnośnie taktyki?
– Nie graliśmy tylko na spontaniczności. Owszem, czasami trzeba dać się ponieść emocjom. My nie mieliśmy założonych schematów. Po prostu gramy, tak jak gramy.
Rozumiem, że ten turniej traktujecie jako formę relaksu?
– Tak, jak najbardziej. Ten turniej to świetna inicjatywa i doskonałe oderwanie od monotonii ciężkich treningów w hali i na siłowni.
Wasz zespół mocno zmienił się w porównaniu do poprzedniego sezonu. Chyba ten turniej jest dla was okazją, aby lepiej się zgrać, popracować nad pewnymi elementami gry?
– To prawda, to jest doskonała okazja, aby lepiej się poznać, zgrać na boisku, nauczyć się współpracować. Do tego można pokazać się z dobrej strony.
źródło: plusliga.pl