W poniedziałek, 3 sierpnia, ZAKSA Strzelce Opolskie rozpoczęła przygotowania do nadchodzącego sezonu. Obóz różni się od tych w ubiegłych latach. Nikt nie pamięta tak długiej przerwy jak ta tegoroczna, spowodowana sytuacją epidemiologiczną.
Po tak długim okresie roztrenowania szczególnie ważne jest dobranie odpowiedniego rytmu treningowego, by nie rozpocząć sezonu od kontuzji. – Tu przyspieszanie czegokolwiek nie ma sensu, bo przerwa w treningach była bardzo długa – mówi trener Roland Dembończyk. – Musimy pamiętać, że rozgrywek nie zakończyliśmy w maju, tylko na przełomie lutego i marca. Dlatego w trening wchodzimy bardzo spokojnie – tłumaczy.
ZAKSA Strzelce Opolskie trenuje w dwóch halach (Azoty i Strzelce Opolskie), na boiskach do siatkówki plażowej, a całość uzupełnia trening siłowy. Skład ponownie bardzo młody, jak na tę ligę. – Mamy dwóch 19-latków, dwóch 20-latków. Właściwie tylko 3 zawodników to siatkarze powyżej 23. roku życia – wylicza Roland Dembończyk. – Ale taki jest też cel i sens istnienia tej drużyny. Budujemy zespół na 1. ligę. Taki, który będzie sobie radził bez wzmocnień ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Jeśli będzie taka możliwość i potrzeba, będziemy ogromnie wdzięczni za pomoc pierwszego zespołu, ale sami też chcemy sobie radzić jak najlepiej – mówi trener.
Miniony sezon pokazał, że ZAKSA Strzelce Opolskie pokonywała swoim stałym składem dużo silniejszych rywali, jak chociażby Stal Nysę, BBTS czy LUK Politechnikę Lublin. – Wszystkie sporty drużynowe opierają się na zgraniu, a w siatkówce dodatkowo nie zdobędziemy punktów w pojedynkę – mówi Dembończyk. – Tym razem chcemy grać o coś więcej niż samo utrzymanie. Sama liga zapowiada się niezwykle ciekawie. Oprócz czterech zespołów: z Bydgoszczy, Bielska-Białej, Lublina czy Wrocławia, które zdaje się będą niezmiennie w górze tabeli, właściwie każdy będzie mógł wygrać z każdym. A to tylko z korzyścią dla kibiców, bo szykują się pełne emocji widowiska – kończy trener Dembończyk.
źródło: zaksastrzelce.pl