PGE Skra Bełchatów zakończyła udział w turnieju PreZero Grand Prix PLS z dwoma wygranymi i jedną porażką. – Zamierzamy wygrać cały cykl turnieju, jest to dobry sprawdzian przed ligą, jednocześnie zawodnicy chcą zaprezentować się z jak najlepszej strony – powiedział sternik bełchatowskiej drużyny Konrad Piechocki.
Ekipa z Bełchatowa awansowała do turnieju finałowego w PreZero Grand Prix PLS razem z Indykpolem AZS-em Olsztyn. Zadowolenia z tego faktu nie krył prezes Skry. – Z punktu widzenia sportowego gra na piasku jest ważną rzeczą, jest to pewien etap przygotowań do nowego sezonu. Z drugiej strony należy pamiętać, że nie było żadnych rozgrywek od 12 marca, rozgrywki praktycznie stanęły. Gra na piasku jest istotną sprawą z punktu widzenia współpracy, lojalności, podejścia do sponsorów. Liczę na to, że ta impreza na trwałe wpisze się w siatkarski kalendarz i zagości w nim na dłużej, nie będzie to tylko gra w obecnym sezonie – ocenił prezes PGE Skry Bełchatów Konrad Piechocki.
– Każdy z zawodników chce się pokazać i zaprezentować jak najlepiej, to nie są rozgrywki halowe, wiele rzeczy się różni. Słowa uznania dla drużyny z Wrześni. Ekipa ta bardzo mocno się postawiła, zawodnicy tej drużyny zagrali bardzo fajnie i ambitnie. Wygrali z nami pierwszego seta, wiadomo że była niepewność po naszej stronie po przegranym secie. Przyjechaliśmy na ten turniej, aby pokazać się z jak najlepszej strony, zamierzamy wygrać cały cykl turnieju – dodał.
źródło: polsatsport.pl