Eemi Tervaportti po dokończeniu sezonu w Grecji, gdzie wraz z Olympiakosem zdobył wicemistrzostwo kraju zameldował się już w Polsce i dołączył do Jastrzębskiego Węgla. – Po rozmowach z władzami klubu szybko doszliśmy do porozumienia i to była dla mnie łatwa decyzja. Co do oczekiwań, to chciałbym, abyśmy zakończyli sezon najwyżej w tabeli, jak to będzie możliwe – mówi w rozmowie ze Strefą Siatkówki fiński rozgrywający.
Grecja to jedyny kraj w Europie, gdzie rozgrywki zostały wznowione. Co możesz powiedzieć o przygotowaniach do Final Four w dobie pandemii koronawirusa i po dość długiej przerwie?
Eemi Tervaportti: – Kiedy zapadła decyzja, że rozgrywki zostaną wznowione wróciliśmy do Grecji na początku czerwca. Po siedmiu dniach spędzonych w izolacji mieliśmy zaledwie trzy tygodnie na przygotowanie się do Final Four. Oczywiście to dziwna sytuacja po trzech miesiącach przerwy wznawiać rozgrywki i kiedy trzeba w niecały miesiąc przygotować odpowiednią formę. Na szczęście, gdy jeszcze byłem w Finlandii udało mi się wykonać już trochę pracy.
Czy miałeś jakiekolwiek wątpliwości co do tego, czy w ogóle dokończenie ligi będzie możliwe?
– Oczywiście, że miałem wątpliwości co do tego, czy w ogóle będzie to realne. W Grecji sytuacja z koronawirusem była jednak na tyle dobra, żeby można było spróbować dokończyć ligę.
Olympiacos ostatecznie uplasował się na drugiej pozycji po przegranym finale z Panathinaikosem. Co się złożyło na to, że wasz wynik był taki, a nie inny?
– Myślę, że w tym finale poziom naszej gry nie był wystarczająco wysoki, ani spójny.
Obecnie jesteś już w Polsce i dołączyłeś do Jastrzębskiego Węgla. Dlaczego zdecydowałeś się na wybór właśnie tego klubu i jakie są twoje oczekiwania względem nadchodzącego sezonu?
– Po sezonie spędzonym w Szczecinie zawsze chciałem wrócić do Polski. Po rozmowach z władzami klubu szybko doszliśmy do porozumienia i to była dla mnie łatwa decyzja. Co do oczekiwań, to chciałbym, abyśmy zakończyli sezon najwyżej w tabeli, jak to będzie możliwe.
Jakie są twoje wspomnienia z pierwszego sezonu w Pluslidze, w Espadonie Szczecin?
– Z okresu gry w Espadonie mam same dobre wspomnienia. Personalnie z racji problemów zdrowotnych nie miałem wtedy dobrego sezonu pod względem sportowym. To jest też jeden z powodów, dlaczego chciałem wrócić do plusligi. Chcę pokazać tutaj w Jastrzębskim Węglu swój najwyższy poziom.
W Jastrzębskim Węglu na rozegraniu będziesz grał wraz z Lukasem Kampą. Jak zapatrujesz się na współpracę z tym zawodnikiem?
– Znam Lukasa już parę lat, ponieważ miałem już okazję wraz z reprezentacją Finlandii grać wiele spotkań towarzyskich z Niemcami. Jest on wspaniałym zawodnikiem i świetnie będzie z nim współpracować. Myślę, że obaj wzajemnie będziemy się napędzali ku temu, aby każdego dnia stawać się coraz lepszymi siatkarzami.
źródło: inf. własna