– Jak już coś robimy, to chcemy wygrywać. Ciężko nam jest pogodzić się z porażką. Na pewno zrobimy wszystko, aby odnieść zwycięstwo. Oczywiście, zabawa będzie, ale to nie przeszkadza w tym, aby podjąć rywalizację – powiedział o rozgrywkach Grand Prix libero PGE Skry, Kacper Piechocki.
Wielkimi krokami zbliżają się rozgrywki PreZero Grand Prix, które mają być dla siatkarek i siatkarzy pierwszym etapem powrotu do rywalizacji po przerwie. – Możemy spodziewać się dobrej zabawy na piachu. Każdy klub te rozgrywki powinien wykorzystać jako okres przygotowawczy. Może być śmiesznie, bo pierwszy raz będziemy grali w takiej formule, że czterech zawodników będzie na boisku. Będzie ono większe, przepisy będą z siatkówki halowej. Będzie dużo dobrej zabawy. Chętnie weźmiemy w tym udział – zaznaczył Kacper Piechocki, który nie ukrywa, że bełchatowianie będą chcieli pokazać się na piasku z dobrej strony. – Jak już coś robimy, to chcemy wygrywać. Ciężko nam jest pogodzić się z porażką. Na pewno zrobimy wszystko, aby odnieść zwycięstwo. Oczywiście, zabawa będzie, ale to nie przeszkadza w tym, aby podjąć rywalizację – dodał libero drużyny z Bełchatowa.
Trudno wskazać faworyta, bowiem poszczególne drużyny nie odkryły jeszcze kart, nie są znane składy w jakich zagrają oraz to jak odnajdą się w tej nietypowej odmianie siatkówki plażowej. – Spodziewam się wyrównanego poziomu, chociaż nie wiadomo jakie składy wystawią poszczególne drużyny. Będziemy grali w środku przygotowań, ale będzie to przede wszystkim duża gratka dla kibiców, którzy będą mogli zobaczyć zawodników halowych na piasku. Część zawodników halowych ma problemy na piasku, ale są też tacy, którzy czują się na nim jak ryba w wodzie. Świetnie radzą sobie z koordynacją i skakaniem – powiedział trener PGE Skry, Michał Mieszko Gogol, według którego warto będzie śledzić poczynania na piasku przedstawicieli PlusLigi. – Podchodzimy do tych rozgrywek profesjonalnie i na tyle poważnie, na ile nas stać. Myślę, że wystawimy ciekawą drużynę. Warto będzie nas oglądać. Nie wiem jednak czy będzie nas stać na wygranie tego turnieju – zakończył szkoleniowiec bełchatowian.
źródło: opr. własne, PLS