– Będzie ciężko, ale mamy dwa miesiące, żeby dobrze przygotować się do sezonu. To był dobry dzień, jestem szczęśliwy, że wróciłem do Kędzierzyna i że będę mógł pracować z chłopakami – mówi po pierwszym treningu kapitan ZAKSY, Banjamin Toniutti. – pierwszy tydzień zaczniemy spokojnie, bez skoków, za to z technicznymi elementami, a w kolejnym tygodniu rozpoczniemy od skoków na plaży – dodał francuski rozgrywający.
– To będzie dziwny początek sezonu, szczególnie dla mnie. Pierwszy raz będę w normalnym cyklu przygotowań do sezonu z klubem, ponieważ nie mamy żadnych wydarzeń związanych z drużyną narodową. Będzie ciężko, ale mamy dwa miesiące, żeby dobrze przygotować się do sezonu. To był dobry dzień, jestem szczęśliwy, że wróciłem do Kędzierzyna i że będę mógł pracować z chłopakami – przyznał Benjamin Toniutti po pierwszych treningach ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.
Czas pomiędzy sezonami nie został jednak przez francuskiego siatkarza zmarnowany. – Kiedy wróciłem z Polski do Francji trenowałem w swoim własnym ogrodzie, później pojawiła się możliwość normalnych treningów na siłowni z kilkom zawodnikami z kadry. Zaczęliśmy też troszkę trenować siatkówkę, mimo komplikacji, bo nie mogliśmy wychodzić tam gdzie chcieliśmy – wspomina kapitan ZAKSY.
– Przygotowania będą postępować z czasem, bo niemożliwym jest rozpocząć od razu od wyskoków itp. po tak długiej przerwie. Tak jak powiedział trener, pierwszy tydzień zaczniemy spokojnie, bez skoków, za to z technicznymi elementami, a w kolejnym tygodniu rozpoczniemy od skoków na plaży – dodał Toniutti.
źródło: opr. własne, ZAKSA TV