Obyło się bez rewolucji kadrowej w Astrze Nowa Sól. W nowym sezonie poprowadzi ją Wiktor Zasowski, a w składzie pojawiło się czterech nowych zawodników. Najbardziej doświadczony z nich jest Marcin Brzeziński, który w minionym sezonie grał w I lidze.
Dobiegły końca roszady w składzie Astry Nowa Sól na sezon 2020/2021. Nie dojdzie w niej do rewolucji kadrowej. Wprawdzie w kolejnych rozgrywkach II ligi poprowadzi ją inny trener, bowiem Przemysława Jetona zastąpił Wiktor Zasowski, ale trzon zespołu został utrzymany. Dołączyło do niego tylko czterech nowych zawodników.
Najbardziej doświadczony jest Marcin Brzeziński, który przez dwa lata grał w niemieckiej Bundeslidze, a ostatnie cztery sezony spędził w Chrobrym Głogów. W sezonie 2019/2020 występował na parkietach zaplecza PlusLigi. W rundzie zasadniczej wystąpił w 25 spotkaniach, w których zgromadził na swoim koncie 214 punkty, w tym 6 w polu serwisowym i 30 w bloku.
Doświadczony atakujący nie ukrywa, że zmiana otoczenia była mu potrzebna. – Przyszedł czas na zmiany. Spędziłem cztery lata w jednym klubie. Stwierdziłem, że trzeba pójść gdzieś indziej, odnaleźć się w nowym otoczeniu. Trafiłem do Astry. W Nowej Soli znam prezesa, trenera, ale przede wszystkim chłopaków, z którymi często spotykam się po sezonie i gramy razem na piasku. Ciężko jest w lato rozstać się z siatkówką. Zawsze jest jej mało – stwierdził Marcin Brzeziński.
W międzysezonowej przerwie Astra pozyskała także Krzysztofa Kuwaczkę (środkowy), który miniony sezon spędził w Volley-u Rybnik, Mateusza Michalaka, który ostatnio reprezentował Jelcz Laskowice, a za Wiktorem Zasowskim z zielonej Góry do Nowej Soli podążył rozgrywający – Mateusz Ruciński.
Nie ukrywa on, że wraz z Astrą chce powalczyć o wyższe cele niż z AZS-em Zielona Góra. – Jakoś tak jest, że w każdym sezonie zatrudnia mnie inny lubuski zespół. Zieloną Górę traktowałem trochę jak mój drugi dom, ale Astra ma wyższe cele i to mnie skłoniło do przenosin do Nowej Soli – podkreślił Mateusz Ruciński, który nie ukrywa, że Astra nie była jego jedyną opcją. – Były prowadzone rozmowy z innym zespołem, ale od początku chciałem bardziej przejść do Nowej Soli. Znam to otoczenie, w tym zespole gra wielu moich znajomych – zakończył nowy rozgrywający lubuskiej ekipy.
źródło: inf. własna, Radio Zachód