– Noga goi się dobrze. Widać progres, szczególnie jeśli chodzi o mięsień, który jest coraz mocniejszy. Liczę na to, że w sierpniu będę mógł regularnie skakać i odbyć normalny trening – powiedział Mateusz Bieniek, który przechodzi rehabilitację po operacji kolana.
Mateusz Bieniek przechodzi rehabilitację po operacji kolana. Na razie przebiega ona zgodnie z planem. Wszystko wskazuje na to, że w sierpniu będzie mógł wrócić do treningów. – Noga goi się dobrze i wszystko dzieje się szybciej niż zakładano. Jestem zadowolony. Ćwiczę prawie codziennie. Widać progres, szczególnie jeśli chodzi o mięsień, który jest coraz mocniejszy. Plan jest taki, by do końca lipca wzmacniać nogę. Liczę na to, że w sierpniu będę mógł regularnie skakać i odbyć normalny trening – powiedział Mateusz Bieniek, który nie ukrywa, że zależało mu na tym, aby operacja została przeprowadzona jak najszybciej. – Teraz jest dobry czas, aby zadbać o zdrowie. Skoro ten uraz miał się przytrafić, to lepiej, że stało się to w takim momencie. Będę mógł na spokojnie przygotować się do sezonu, a z kolanem będę miał spokój – dodał środkowy, który w nadchodzącym sezonie będzie bronił barw PGE Skry Bełchatów.
Mimo że uraz wykluczył go ze zgrupowań kadry w Spale, to postanowił w wolnej chwili odwiedzić kolegów. – Kiedy wyjeżdżałem z pierwszego zgrupowania, to umówiłem się z trenerem, że jeśli będę miał taką możliwość, to na drugim obozie odwiedzę chłopaków. Miałem wolny weekend, wsiadłem w samochód i pojechałem zobaczyć jak wyglądają – wspomniał polski środkowy, który zwrócił uwagę na kwestię atmosfery w zespole. – Chodziło o to, by się spotkać i porozmawiać. Vital bardzo dba o atmosferę. Dla niego takie rzeczy są bardzo ważne, dla mnie również – dodał Bieniek.
Odniósł się także do najbliższych planów reprezentacji, czyli sparingowych potyczek z Niemcami. – Chciałbym uczestniczyć w tym sparingu, ale to, że mi się nie uda, nie jest końcem świata. Szkoda jednak, że nie będzie kibiców, bo takie granie jest zupełnie inne niż walka przy pełnych trybunach – zakończył Mateusz Bieniek.
źródło: inf. własna, TVP Sport
