– Nie ma co się oszukiwać, formy na mecze sparingowe nie będziemy mieli najwyższej. Ale fajnie, że będziemy mieli możliwość rozegrać jakieś spotkania. Coś się w końcu będzie działo – powiedział Fabian Drzyzga, rozgrywający reprezentacji Polski.
Siatkarze reprezentacji Polski przebywają na zgrupowaniu w Spale, gdzie wrócili do pracy po przerwie wywołanej przez pandemię. – Fajnie, że w końcu mogliśmy się ruszyć po dwóch miesiącach wolnego od jakiegokolwiek ruchu. Oczywiście, nie są to jeszcze najintensywniejsze treningi, ale wszystko jest robione z głową. Obecnie nie ma żadnych kontuzji i to jest najważniejsze. Na pewno łatwiej będzie nam wrócić do klubów w jakiejkolwiek formie, a nie zaczynać od zera – powiedział Fabian Drzyzga.
Przed biało-czerwonymi druga część zgrupowania w Spale. Po niej czekają ich mecze towarzyskie z Niemcami. Będą one okazją do powrotu do rywalizacji po przerwie związanej z pandemią koronawirusa oraz zaprezentowania się kibicom po przerwie. – Nie ma co się oszukiwać, formy na mecze sparingowe nie będziemy mieli najwyższej. Ale fajnie, że będziemy mieli możliwość rozegrać jakieś spotkania. Coś się w końcu będzie działo. Miło było oglądać historyczne mecze, ale ile można je oglądać? Przyda się coś nowego. Mamy pewien cel w tych sparingach, ale wszystko robione jest z głową. Najważniejsze jest to, abyśmy nie złapali kontuzji przed powrotem do klubów. To jest priorytet dla nas – zaznaczył rozgrywający reprezentacji Polski.
Odniósł się on także do swoich przenosin do Asseco Resovii Rzeszów, w której będzie stanowił duet rozgrywających z Pawłem Woickim, czyli jednym z asystentów Vitala Heynena w polskiej kadrze. – Będziemy z Pawłem rywalizować i ciągnąć wózek Asseco Resovii w jedną stronę. Cel będzie jeden – poprawić nie najlepsze osiągnięcia klubu z poprzednich sezonów. Trzeba spotkać się z trenerami i całym zespołem, ale najważniejsze będzie odbudowanie marki Resovii – zakończył Fabian Drzyzga.
źródło: inf. własna, polsatsport.pl
