– W mojej krótkiej przygodzie z siatkówką jeszcze nie miałem takiego celu, co mnie niesamowicie motywuje. Awans z I ligi do PlusLigi jest sporym wyzwaniem – powiedział Konrad Stajer, nowy środkowy pierwszoligowca z Lublina.
Za Konradem Stajerem kolejny sezon na zapleczu PlusLigi. Były już środkowy MCKiS-u Jaworzno zdążył poznać wielu I-ligowych rozgrywających, co ułatwiało mu odczytywanie zamiarów przeciwnika będącego po drugiej stronie siatki. – Udało mi się odczytać charakterystyczne zagrania niektórych rozgrywających. To mi sporo ułatwiło czytanie gry. Musiałbym jeszcze poprawić trochę technikę przekładania rąk, ale z sezonu na sezon jest mi łatwiej odczytywać zamiary przeciwnika, w efekcie zdobywać więcej punktów blokiem – powiedział Konrad Stajer, który nie ukrywa, że był zaskoczony zainteresowaniem jego osobą przez działaczy klubu z Lublina. – Byłem mocno zaskoczony, że działacze Politechniki ze mną się skontaktowali, ale bardzo szybko doszliśmy do porozumienia. Zainteresował mnie ten projekt. Cieszyło mnie też to, że ktoś chce mieć mnie w zespole, mając wysokie cele, do których można zaliczyć walkę o awans – dodał.
Przez ostatnie lata Konrad Stajer siatkarskie szlify zbierał w AGH AZS Kraków oraz MCKiS Jaworzno, będąc jednym z wyróżniających się zawodników swoich drużyn. – Jestem takim środkowym, który lubi atakować. Chciałbym ataków mieć jak najwięcej. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że moja rola nie będzie polegała głównie na tym, aby zdobywać punkty atakiem. Niemniej jednak mam nadzieję, że trochę piłek będę dostawał i zdobędę trochę punktów. Bardziej skupiał się będę na bloku niż na ataku. Zobaczymy też jak trener będzie chciał poukładać grę. On ma jakąś wizję tego jak wszystko ma wyglądać. Mam nadzieję, że w tej wizji będzie wzmianka, że będzie dużo ataków ze środka – podkreślił nowy zawodnik LUK Politechniki.
Według niego kluczem do osiągnięcia sukcesu w najbliższych rozgrywkach będzie zespołowość. – Żeby osiągnąć awans, to jednostki nie wystarczą. Trzeba mieć zgraną czternastkę zawodników. Jeśli komuś nie będzie szło, to trzeba szybko wymieniać, dążąc do tego, żeby wszystko się zazębiało. Pewnie będą postacie wiodące, ale uważam, że ekipa musi być zgrana – ocenił środkowy, który jest podekscytowany zbliżającym się sezonem oraz celem jaki przed nim oraz całą drużyną postawili działacze klubu z Lublina. – W mojej krótkiej przygodzie z siatkówką jeszcze nie miałem takiego celu, co mnie niesamowicie motywuje. Awans z I ligi do PlusLigi jest sporym wyzwaniem – zakończył Konrad Stajer.
źródło: inf. własna, LUK Politechnika Lublin - Facebook
