Zenit Sankt Petersburg oficjalnie potwierdził transfer Antoina Brizarda. O przejściu Francuza do rosyjskiego klubu mówiło się głośno już od jakiegoś czasu. Sam zawodnik miał kilka możliwości, ale wybrał właśnie Zenit. – W trakcie turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich miałem sporo okazji, żeby się pokazać, co zaowocowało ofertami z różnych klubów – powiedział Brizard.
Antoine Brizard uważa, że jego występy w kadrze były motorem napędowym jego kariery i dzięki temu, zaczęły się nim interesować wielkie marki. W berlińskim turnieju kwalifikacyjnym pomógł reprezentacji Francji zakwalifikować się na igrzyska olimpijskie.
– To był moment zwrotny – nie ukrywał rozgrywający. – Niektóre kluby widziały we mnie dobrego rozgrywającego – z potencjałem, ale zbyt młodego by w niego zainwestować. To są kluby, które kontaktowały się ze mną po turnieju w Berlinie. Nie mogę się doczekać, żeby rozpocząć nową przygodę. Na to właśnie codziennie pracuję – wyjaśnił Antoine Brizard.
Francuski rozgrywający podkreśla, że będzie dobrze wspominał grę w Polsce – Verva Warszawa pozwoliła mi rozwinąć się na najwyższym międzynarodowym poziomie. Dodatkowo w Polsce spotkałem naprawdę rewelacyjnych ludzi, zwłaszcza Stephane’a Antigę. To pozwoliło mi się bardzo rozwinąć.
Zobacz również:
Karuzela transferowa PlusLigi
źródło: inf. własna