– Inne oferty się pojawiały, aczkolwiek z tyłu głowy miałam taką myśl, że i tak wybiorę Wrocław. Zawsze chciałam w nim grać – powiedziała Natalia Murek, dla której sezon 2020/2021 będzie już czwartym spędzonym we wrocławskim zespole.
#Volley Wrocław zaczyna odsłaniać karty na nowy sezon. Pierwszą zawodniczką, która przedłużyła z nim współpracę, jest Natalia Murek. Sezon 2020/2021 będzie już czwartym, w którym będzie ona broniła barw dolnośląskiej ekipy. – Każdy sezon to jest coś innego. Cieszę się, że zostaję we Wrocławiu i będę mogła dalej grać w Orbicie. Inne oferty się pojawiały, aczkolwiek z tyłu głowy miałam taką myśl, że i tak wybiorę Wrocław. Zawsze chciałam w nim grać – powiedziała Natalia Murek, skrzydłowa #Volley’a.
Nie ukrywa ona, że ostatnie tygodnie były dla niej dość trudne. Pandemia koronawirusa spowodowała, że musiała w inny sposób zadbać o aktywność fizyczną. – Jestem typem człowieka, który nie usiedzi w miejscu, więc starałam się ciągle ruszać. Robić coś poza treningami, bo można ze świrować w domu, jeśli wcześniej tak długo się w nim nie przebywało. Dlatego biegałam, odbijałam piłkę, robiłam wszystko, aby mieć cokolwiek wspólnego ze sportem. Jednak myślę, że niewiele zostało z formy, którą miałam przed sezonem, bo ciężko było ją utrzymać w domowych warunkach – podkreśliła młoda przyjmująca #Volley’a.
Na razie niewiele oficjalnie wiadomo o składzie w jakim dolnośląska drużyna przystąpi do kolejnych rozgrywek, ale Natalia Murek zdradziła, że mogą w niej pojawić się zaskakujące transfery. – Szykuje się kilka pozytywnych niespodzianek i zaskoczeń. Myślę, że będzie to jeden z lepszych zespołów, od kiedy tu jestem, co mnie bardzo cieszy. Chociaż wiadomo, że nie zawsze to, co jest na papierze potwierdzi się sportowo. Jednak głęboko wierzę, że będzie to drużyna, która będzie dobra nie tylko na papierze, ale na boisku też będzie spójny i będzie charakteryzował się zespołowością – zakończyła Natalia Murek.
źródło: opr. własne, volleywroclaw.pl