Walka o Puchar Challenge wchodzi w decydującą fazę. Startują pierwsze mecze półfinałowe o to trofeum. Projekt Warszawa inauguracyjne zawody rozegra w Finlandii. Drużyna ze stolicy Polski podejmie Akaa Volley. Początek spotkania 30 stycznia (wtorek) o godz. 17:30.
POWRÓT
W szeregach Projektu Warszawa w ostatnim czasie wiele zdążyło wrócić na odpowiednie tory. Przede wszystkim do wyjściowej szóstki wrócił Jan Firlej, który jest wręcz filarem warszawskiej drużyny i to na nim spoczywa główna odpowiedzialność za obraz gry stołecznych. Do gry wrócił także Kevin Tillie.
– Ten odpoczynek jest na wagę złota i brakuje nam go. Ale mam nadzieję, że wyjazd do Finlandii zaliczymy do udanych – powiedział w rozmowie z klubowymi mediami Bartłomiej Bołądź, atakujący Projektu.
Warszawianie notują dobrą passę od momentu przegranej z Asseco Resovią Rzeszów 1:3, która miała miejsce 13 stycznia bieżącego roku. Podopieczni Piotra Grabana pokonali Steauę Bukareszt 3:0 w drugim meczu ćwierćfinału Pucharu Challenge, a następnie trzykrotnie wygrali w stosunku 3:0 z następującymi rywalami: GKS Katowice, Enea Czarni Radom i Barkom Każany Lwów. To rzecz jasna rywale z teoretycznie niskiej półki, ale wysoka dominacja 5. najlepszej ekipy ubiegłego sezonu PlusLigi w każdym z tych pojedynków była zdecydowanie widoczna. Po dziewiętnastu kolejkach polskiej elity Projekt zajmuje 2. miejsce z dorobkiem 47 punktów.
W meczu wiele będzie zależeć zasadniczo od Artura Szalpuka, ale także Kevina Tillie i Bartłomieja Bołądzia. To przede wszystkim na tej trójce opiera się gra warszawskiej drużyny. To także ona w ostatnich pojedynkach najlepiej punktowała.
– Nasze nastawienia są dokładnie takie same. Zawsze musimy robić sto procent, dawać z siebie maksa i pracować nad naszą formą, po to, żeby dojść do maksymalnej. Wyleczyliśmy się z większości problemów zdrowotnych. Jestem optymistą. Wiemy, że liga polska jest trochę silniejsza od fińskiej. Mamy nadzieję, że to będzie dobre spotkanie z naszej strony i awansujemy do finału – przyznał w wywiadzie dla Strefy Siatkówki Piotr Graban, trener drużyny znad Wisły.
CO SŁYCHAĆ PO DRUGIEJ STRONIE SIATKI?
Akaa Volley to klub powstały w 1991 roku. Jak na swój wiek – nie jest on jednak przesadnie utytułowany. Zaczął on odnosić sukcesy dopiero dwa lata temu, kiedy to w sezonie 2021/2022 sięgnął po brązowy medal, a w ubiegłorocznych mistrzostwach Finlandii sięgnął po srebrny krążek.
W formacji z południowej części Finlandii na próżno szukać zawodników światowego formatu. Zdecydowana część składu to Finowie, którzy na swoim koncie mają występ w rodzimej lidze. Nie brakuje jednak dwóch obcokrajowców, a mowa o czeskim atakującym Mateju Smidlu i francuskim libero Louise Pineau. Żaden z graczy nie ma przeszłości w PlusLidze, ale ma ją trener Olli Kunnari, który od sezonu 2020/2021 nie jest zawodnikiem, a działaczem sztabu szkoleniowego. W sezonie 2008/2009 reprezentował barwy ówczesnego AZS-u UWM Olsztyn. Wówczas zdobył dla ekipy z województwa warmińsko-mazurskiego 376 punktów i atakował ze skutecznością niespełna 50%.
Bez wątpienia wielka odpowiedzialność będzie spoczywać na wywołanym już do tablicy czeskim atakującym – Mateju Smidlu. W minionych pojedynkach Pucharu Challenge to od był najlepiej, bądź jednym z najlepiej punktujących. Warto będzie także zwrócić uwagę na mającego 23 lata fińskiego przyjmującego Jere Heiskanena.
Zespół z Akaa również jest na fali, wygrał cztery ostatnie spotkania. Po dwudziestu rozegranych meczach podopieczni trenera Kunnariego są liderem fińskiej elity i posiadają 44 punkty. Na dwadzieścia spotkań przegrali pięć.
Pojedynek z udziałem Akaa Volley oraz Projektu Warszawa zaplanowano na 30 stycznia, wtorek. Pierwszy gwizdek sędziego wybrzmi o godzinie 17:30.
źródło: inf. własna
